Obaj reprezentanci Polski żegnają się z przystankiem Intel Extreme Masters w Szangaju. Artur "Nerchio" Bloch i Mikołaj "Elazer" Ogonowski nie poradzili sobie ze swoimi przeciwnikami w ćwierćfinałach mistrzostw przegrywając kolejno z uThermalem i viOLetem. Polacy wrócą z Chin z czekiem na 2 000 dolarów i dodatkowymi 300 punktami WCS.
Trzeci dzień IEM Szanghaj rozpoczął się gładkim zwycięstwem Neeba nad Hydrą. Amerykanin zdeklasował Koreańczyka trzeci raz z rzędu na dużych, międzynarodowych LAN-ach. Następnie Elazer zmierzył się z uThermalem, który rundę wcześniej gładko rozprawił się ze Snutem. Holender przez większość czasu utrzymywał wyraźną przewagę nad Zergiem, któremu udało się zdobyć jeden punkt, ale ostatecznie nie wystarczyło to, by powstrzymać fenomenalnie grającego uThermala. Ostatni ćwierćfinał również zakończył się porażką Polaka, choć tym razem spotkanie było znacznie bardziej wyrównane. Nerchio od pewnego czasu przyznaje, że wciąż ma problemy w ZvZ, przez co nie czuł się zbyt pewnie przed spotkaniem z viOLetem. Reprezentant EURONICS Gaming otworzył mecz zwycięstwem na pierwszej mapie, jednak przegrał kolejne dwie partie. Polakowi udało się doprowadzić do remisu, ale zabrakło mu szczęścia na piątej mapie.
Pierwszy półfinał, Neeb kontra ShoWTimE, zakończył się zaskakująco gładkim zwycięstwem Amerykanina. Neeb na IEM Szanghaj nie przegrał jeszcze ani jednej mapy. W drugiej części drabinki uThermal i viOLet zmierzyli się ze sobą o drugie miejsce w wielkim finale. Koreańczyk był trzecim Zergiem z rzędu, z którym musiał zmierzyć się uThermal. Choć viOLet dotąd był najbliżej zwycięstwa nad Holendrem, to i tak nie wystarczyło mu umiejętności, by powstrzymać Terrana. W niedzielę Neeb po raz drugi zagra w finale tak dużego turnieju. Dla uThermala będzie to pierwszy taki mecz jego kariery. Obaj zawodnicy w wywiadach nie ukrywali stresu przed nadchodzącym spotkaniem.
Dodatkowe informacje i wyniki IEM Szanghaj można znaleźć na stronie dedykowanej relacji prowadzonej przez Cybersport.pl.