Nie milkną echa ostatniego skandalu, który miał miejsce podczas spotkania decydującego o awansie na nieoficjalne mistrzostwa świata w Counter-Strike: Global Offensive. Przypomnijmy, że w meczu tym Kazachstan pokonał 3:2 obrońców tytułu, czyli Francję. Jak się jednak później okazało, we wschodnioeuropejskiej reprezentacji grał zawodnik z... Rosji. Więcej na ten temat przeczytać można pod tym adresem.

Zawodnikiem tym był Mikhail "Dosia" Stolyarov. Organizator TWC 2016, E-frag, ukarał go za ten czyn dwuletnią dyskwalifikacją z organizowanych przez siebie turniejów. Jak się okazuje, może to nie być jedyny problem Rosjanina. Organizacja, której barwy reprezentuje na co dzień, czyli Gambit Gaming, poinformowała właśnie, że podejmie własne śledztwo związane z tą sprawą. Nie wiadomo jednak jakie ewentualne konsekwencje może wyciągnąć.

Oliwy do ognia dolał także były gracz CS:GO oraz CS-a 1.6, Janko "YNk" Paunović. Pełniący obecnie rolę analityka Serb twierdzi, że spotkanie z Francuzami nie było wyjątkiem i Dosi już wcześniej zdarzyło się grać na oficjalnym meczu na nieswoim koncie.

Ewidentnie, najbliższe tygodnie będą bardzo gorące dla Stolyarova. Istnieje jednak nadzieja, że należyte ukaranie tego czynu pozwoli uniknąć podobnych przypadków w przyszłości.