Virtus.pro zakończyło swój drugi mecz podczas finałów europejskich kwalifikacji do WESG 2016. Polacy tym razem zmierzyli się z Norwegią.
Virtus.pro 5:16 .Norwegia - mirage
Podopieczni Jakuba "kubena" Gurczyńskiego rywalizację w tym meczu rozpoczęli jako terroryści. Pojedynek od początku układał się po myśli norweskiego mixu. Rywale naszych rodaków tworzyli sobie coraz większą przewagę. Dopiero przy stanie 0:4 Virtus.pro zdołało zdobyć pierwszą rundę. Ta jednak nie dała żadnego przełamania, bo w kolejnych minutach dużo lepiej radzili sobie oponenci, którzy doprowadzili do wyniku 1:10. Do końca połowy Polacy nie byli w stanie postawić oporu Norwegom, co ostatecznie doprowadziło do wyniku 2:13.
Po zmianie stron biało-czerwoni zaczęli odrabiać straty. Wygrali pistoletówkę, a także zdobyli kolejne rundy. To jednak nie przestraszyło przeciwników. Norwegowie pewnie dążyli do zwycięstwa i ostatecznie triumfowali 5:16!
Tym samym przed podopiecznymi kubena bardzo trudne zadanie. Jutro muszą wygrać oba spotkania. Najpierw o godzinie 18:00 zmierzą się z Bpro, a później o godz. 19:15 z Guerilla Method. Polacy muszą liczyć nie tylko na swoje wygrane, ale także na to, że Norwegia i Rosja się nie potkną w swoich pojedynkach. Z każdej grupy do play-offów awansują trzy formacje. Pierwsza zagra od razu w ćwierćfinale, a dwie kolejne we wcześniejszej rundzie, przez co do awansu na światowe finały będą potrzebować jeszcze jednego zwycięstwa w play-offach.