Podziały punktów to w ostatnich miesiącach domena Virtus.pro. Tym razem z gościnności Polaków skorzystało Ninjas in Pyjamas, które odniosło jedną wygraną, a także poniosło jedną porażkę.
- Ninjas in Pyjamas 16:14 Virtus.pro – Overpass
Od samego początku starcia na Overpassie gracze NiP-u udowadniali, że dwie wcześniejsze wygrane nad GODSENT nie były dziełem przypadku. Szwedzi, mimo gry po stronie atakującej, z łatwością wpisali na swoje konto pięć pierwszych oczek. Dopiero w 6. rundzie Virtusi przerwali hegemonię rywali, próbując dojść do głosu. Próby te były jednak zbyt niemrawe, by na dobre powstrzymać będącego ostatnio w niesamowitej formie Patrika "f0resta" Lindberga. Do przerwy Polacy przegrywali 6:9 i już wtedy było wiadomo, że ciężko będzie im do tego meczu wrócić, zwłaszcza, że po chwili przegrali drugą pistoletówkę. Ninjas in Pyjamas w kilka minut dobiło do 15. rundy i było od włos od wygranej. Wtedy podopieczni Jakuba "kubena" Gurczyńskiego rzucili się w ostatnim zrywie, by jeszcze powalczyć o dogrywkę. Niestety, gdy cel był już blisko, VP powinęła się noga. Ostatecznie, zakończyło się minimalną przegraną zawodników z Polski 14:16.
- Virtus.pro 16:12 Ninjas in Pyjamas – Cobblestone
Szansą na odegranie się miał być Cobblestone, na którym Virtusi zawsze są mocni. Zaczęło się dobrze - wygrana runda pistoletowa, potem dwa kolejne oczka na koncie. NiP jednak zdecydowanie odpowiedział, wychodząc na minimalne prowadzenie. Wtedy nastąpiło kontruderzenie Polaków, którzy do końca pierwszej połowy oddali już tylko jedną rundę, prowadząc 10:5. Po chwili mieliśmy powtórkę z poprzedniej mapy, ale tym razem role się odwróciły. To Virtus.pro w błyskawicznym tempie zbliżyło się do upragnionej 16. rundy, w dużej mierze za sprawą Pawła "byaliego" Bielińskiego. Szwedzi jednak nie mieli zamiaru się poddawać, ale ostatecznie skapitulowali. Spotkanie zakończyło się wygraną VP 16:12.
Obecnie Virtusi znajdują się na 5. miejscu w tabeli, mając tyle samo punktów, co znajdujący się lokatę wyżej NiP. Kolejnym rywalem Polaków będzie drużyna mousesports, z którą przyjdzie im się dwukrotnie zmierzyć 13 listopada.