Po bezstresowym spotkaniu Team Kinguin pokonał 2:0 Signature Gaming. Polska formacja nie miała najmniejszych problemów z tajską formacją i bardzo szybko zapewniła sobie awans aż do ćwierćfinału WESG 2016.

  • Signature Gaming 0:2 Team Kinguin – Overpass 6:16, Cache 0:16

Na Overpassie Polacy rozpoczęli starcie z orientalnym rywalem od łatwo wygranej pistoletówki. Potem na konto Kinguin wpadły jeszcze dwa kolejne oczka, ale wystarczył pierwszy full Signature, by zahamować ten pęd ku zwycięstwu. Co więcej, Tajowie niespodziewanie doprowadzili nawet do remisu 5:5. To nieco podrażniło podopiecznych Mariusza "Loorda" Cybulskiego, którzy zdecydowanie wzięli się do roboty i do zmian stron nie stracili już ani jednej rundy. Po chwili przerwy polska piątka drugi raz okazała się lepsza podczas strzelania z pistoletów, a już kilka minut później mogła cieszyć się z wysokiego zwycięstwa 16:6.

Druga mapa tego pojedynku, czyli Cache, nie zmieniła wcale obrazu gry. Nadal to Team Kinguin niepodzielnie dominował na serwerze. Zresztą, to nawet nie była dominacja, tylko absolutne zniszczenie - grając po stronie atakującej Signature nie było w stanie zdobyć chociażby jednej rundy (!!!), kończąc pierwszą połowę wynikiem 0:15. Jak można było się spodziewać, już po chwili polska formacja dopełniła dzieła zniszczenia, wygrywając aż 16:0. Dzięki zwycięstwu gracze Kinguin zakończyli zmagania na pierwszym miejscu grupy C, zapewniając sobie tym samym awans do ćwierćfinału.

W ostatniej serii spotkań fazy grupowej zobaczymy jeszcze Virtus.pro. Polska formacja spotka się ze szwedzką drużyną Epsilon eSports, a stawką tego meczu będzie pierwsze miejsce w grupie. Wszystkie wyniki WESG można znaleźć w naszej relacji.