Piękna przygoda Team Kinguin właśnie dobiegła końca. Polska formacja, która nad ranem w świetlnym stylu pokonała rodaków z Virtus.pro, musiała w finale uznać wyższość Team EnVyUs. Mimo tej porażki, gracze znad Wisły i tak mogą być zadowoleni, gdyż zarobili w sumie ponad 1,5 miliona złotych.
- Team Kinguin 0:2 Team EnVyUs – Train 5:16, Dust2 6:16
Pierwsza mapa rozpoczęła się od pechowo przegranej przez Polaków pistoletówki. Poniosło to za sobą oczywiście stratę kolejnych punktów, ale mimo to Team Kinguin się nie załamało. Podopieczni Mariusza "Loorda" Cybulskiego przezwyciężyli ten krótki kryzys i szybko wyrównali stan spotkania na 4:4. Niestety, piątkę z Polski stać było tylko na tyle, chociaż, trzeba to otwarcie przyznać, wiele rund straciła ona na własne życzenie. Nie może też jednak pominąć faktu, że EnVy momentami wyraźnie dominowało, oddając po stronie CT jeszcze tylko jedno oczko. Stracona na początku drugiej połowy druga pistol-runda kompletnie odebrała Kinguinom wolę walki, co otworzyło Francuzom drogę do łatwego w gruncie rzeczy zwycięstwa 16:5.
Na Duście2 Polacy wystartowali o wiele lepiej, w ładnym stylu wygrywając rundę otwierającą. Na odpowiedź EnVyUs nie trzeba było jednak długo czekać. Co więcej, francuska drużyna znowu z każdą upływającą minutą powiększała swoją przewagę. Grzegorz "SZPERO" Dziamałek wraz z kolegami próbowali jeszcze powrócić do tego spotkania, ale były to próby zbyt niemrawe i nie przyniosły żadnego efektu. Pierwsza połowa tej mapy zakończyła się, podobnie jak na Trainie, wynikiem 5:10. Scenariusz powtórzył się także po zmianie stron - przegrana runda pistoletowa i całkowita utrata chęci do podjęcia walki. Efekt był łatwy do przewidzenia, a końcowy rezultat 16:6 dla EnVy mówi wszystko.
Dzięki wygranej Team EnVyUs zgarnął główną nagrodę w wysokości aż 800 tysięcy dolarów. Z kolei Team Kinguin, jako wicemistrzowie, wzbogacili się o 400 tysięcy. Warto przypomnieć też fakt, że na najniższym stopniu podium zalazła się druga ekipa z Polski, czyli Virtus.pro, która otrzymała 200 tysięcy.