Mistrz świata z 2013 roku, były zawodnik SK Telecom T1 i obecny marksman Team Liquid - Chae "Piglet" Gwang-jin - wciąż pozostaje niesamowicie pewny swoich umiejętności. W grudniu ubiegłego roku Koreańczyk wrócił do głównego składu Liquid po tym jak przeniósł się do Liquid Academy w połowie letniego splitu LCS NA 2016. Po pierwszym meczu wiosennej odsłony LCS NA 2017 Piglet wypowiedział się dla portalu espn.com na temat swojej formacji i samopoczucia.

Po całkiem długiej przerwy od dużej sceny marksman Liquid stwierdził, iż:

Minęło trochę odkąd byłem na LCS-owej scenie. Nie czułem się zdenerwowany, raczej naprawdę chciałem pokazać się z jak najlepszej strony, bo jest to swego rodzaju powrót do domu

Faktycznie Piglet starał się jak mógł, żeby wrócić w wielkim stylu. W pierwszej potyczce tego splitu widzieliśmy go grającego Ashe, niestety jego ekipa nie pozwoliła mu na rozwinięcie skrzydeł i zakończył rozgrywkę z wynikiem 1/4/9. Na szczęście Koreańczyk mógł się zrekompensować w drugiej odsłonie spotkania z Counter Logic Gaming, występując w roli zielonego szczura - Twitcha - i uzyskał statystyki - 5/2/9.  Jednak zwycięstwo nad CLG nie przyszło jego formacji tak łatwo jak mogłoby się wydawać, patrząc wyłącznie na ostateczny wynik.

Każdy ciężko pracuje, aby  poprawić swoje błędy, wady i stać się lepszym graczem. Trenujemy nie tylko nad naszym stylem, ale także nad stylami innych drużyn, co znaczy, że nie uda nam się osiągnąć tego natychmiast, a więc czasami zdarzy nam się mieć gorsze wyniki. Ale to dobrze, że umiemy posługiwać się kilkoma stylami w LCS i być elastycznym na scenie, ponieważ granie na poważnie jest zupełnie inne niż scrim.

Piglet w wywiadzie wypowiedział się także na temat nowego dżunglera Liquid, Kima "Reignovera" Ui-jina, o którym mówił w samych superlatywach. Były marksman SKT T1 nie tylko twierdzi, że Reignover jest najlepszym leśnikiem z jakim miał przyjemność współpracować, ale także świetnie radzi sobie na mapie nawet gdy jest w dużo gorszej sytuacji od przeciwnika, co automatycznie sprawia, iż Piglet czuje się swobodniej podczas rozgrywki.

Ostatecznie Koreańczyk zaznaczył, że to on stał za sprawą przenosin do Team Liquid Academy oraz jasno dał do zrozumienia, że uważa się za najlepszego marksmana w lidze i nie tylko.

To ja zdecydowałem o przeniesieniu do TLA. Ciągle uważałem, że byłem najlepszy kiedy przeszedłem do TLA, nie było żadnego problemu z moją mentalnością. A tak konkretnie do ludzi, którzy we mnie wątpili, wątpiono we mnie niejeden raz, nawet w moich najlepszych czasach, więc nie mam dla was zbyt dużo do powiedzenia. Ale wciąż myślę, że jestem najlepszy, szczególnie w LCS NA.

Obecnie po rozegraniu pięciu map Piglet uplasował się na przedostatnim miejscu wśród marksmanów LCS NA 2017 Spring Split pod względem współczynnika KDA, który wynosi zaledwie 2,10.

Śledź autora tekstu na twitterze – Uspek_