HellRaisers to pierwszy zespół, który zakończył swoją przygodę z Majorem ELEAGUE. Ekipa Kirila "ANGE1a" Karasiowa przegrała po dogrywce z North w swoim trzecim spotkaniu na turnieju w Atlancie.

  • North 19:15 HellRaisers - Mirage

North zapewniło sobie pięciopunktową przewagę już na samym początku pojedynku. Rozentuzjazmowani Duńczycy nie cieszyli się jednak zbyt długo. HellRaisers przebudziło się bowiem z letargu i wystosowało odpowiedź. Prowadzenie terrorystów stopniało do zera, a już chwilę później na tablicy pojawił się wynik 7:5. Rzutem na taśmę to jednak ekipa MSLa wyszła zwycięsko z szaleńczej walki w pierwszej połowie. North wygrywało do przerwy 8:7.

Tym razem początkowe rundy padły łupem HellRaisers. STYKO i spółka prowadzili już 11:8, jednak - podobnie jak wcześniej - ich przewaga zniknęła w błyskawicznym tempie. Skandynawowie ponownie wyszli na prowadzenie i wydawało się, że takiej okazji już nie przepuszczą. Nic bardziej mylnego - w końcówce do głosu doszli terroryści. HellRaisers zapewniło sobie nawet punkt meczowy. Tak piękne widowisko nie mogło się jednak skończyć w podstawowym wymiarze gry. North wyrównało i doprowadziło tym samym do dogrywki.

W dogrywce lepsi okazali się reprezentanci North i to właśnie oni zachowali szansę na awans do ćwierćfinału turnieju. Dla zawodników HellRaisers jest to trzecia porażka z rzędu i oznacza to, że zakończyli oni swoją przygodę z Majorem ELEAGUE.

W kolejnym meczu Virtus.pro zagra o awans do ćwierćfinału z Gambit. Relacja z Majora w Atlancie dostępna jest tutaj.