Wczoraj dość niespodziewanie pojawiła się informacja, iż Sergey "starix" Ischuk przestał pełnić rolę trenera Natus Vincere. Tym samym legenda Counter-Strike'a pożegnała się ze swoją organizacją po ponad siedmiu latach współpracy.
Prawdopodobnym powodem takiej decyzji były nie najlepsze wyniki, które zespół osiągał w ostatnim czasie. Od momentu odejścia Danylo "Zeusa" Teslenki, którego zastąpił Aleksandr "s1mple" Kostyliev, Na`Vi nie potrafiło złapać odpowiedniej formy.
– Może nie mogłem dać tej drużynie już nic więcej, może zespół potrzebował w tej roli kogoś o innym podejściu. Wreszcie, może nowa osoba pomoże tym chłopakom w osiągnięciu lepszych wyników – napisał starix na swoim profilu w serwisie społecznościowym VKontakte. – Czas dać szansę komuś młodszemu – dodał.
Nie wiadomo jeszcze jaka konkretnie przyszłość czeka Ischuka. Przypomnijmy, że przed dwoma laty postanowił on zawiesić swoją bogatą karierę zawodniczą, jednak istnieje szansa, że ją wznowi:
– Zamierzam znowu grać, zacząć streamować. Będę kontaktować się z różnymi ludźmi i wysłucham ich propozycji. Nie wykluczam też, że pozostanę w roli trenera albo stworzę zupełnie nową organizację. Dziękuję wszystkim, którzy mnie wspierali. Czytam każdą waszą wiadomość czy komentarz. Jestem wam bardzo wdzięczny. Teraz jednak pora pójść dalej – zakończył 29-latek.
Miejsce starix w roli szkoleniowca Natus Vincere zajął dotychczasowy analityk drużyny, Andrey "Andi" Prokhorov.