Zmiana podejścia ESL do kwestii VAC banów wywołała niemałe zamieszanie pośród społeczności CS:GO. Przypomnijmy, że od IEM Sydney firma będzie brać pod uwagę kary przyznane nie później niż dwa lata od momentu rozpoczęcia danej imprezy. To otwiera drogę zawodnikom, którzy w przeszłości oszukiwali, ale chcą otrzymać możliwość odkupienia.
Jednym z takich graczy jest Hovik "KQLY" Tovmassian, jeden z najbardziej znanych przypadków profesjonalisty, któremu został przyznany ban. Francuz został ukarany przez Valve zaledwie kilka dnia przed startem Majora DreamHack Winter 2014, na którym miała wystąpić jego ówczesna drużyna, Titan.
W rozmowie z serwisem HLTV KQLY odniósł się do kwestii kontrowersyjnych przepisów. 26-latek wyraził zadowolenie ze zmian w podejścia do osób jego typu, studząc jednak trochę nastroje odnośnie nagłego powrotu wszystkich zbanowanych:
– Miło dowiedzieć się, że niektóre organizacje myślą w inny sposób i chcą dać ludziom jak my drugą szansę – stwierdził Tovmassian. – Nie sądzę jednak, by zmieniło to cokolwiek. Nawet jeśli będę uprawniony do grania na turniejach, trudno będzie znaleźć zespół, który ci zaufa czy też organizację, która będzie cię chciała. Szanse, że coś takiego się wydarzy oceniam na około 0,1%. Oczywiście jednak jeśli znalazłby się ktoś, kto chciałby na mnie postawić, zgodziłbym się bez chwili zastanowienia – zakończył.
W wyniku bana KQLY'ego Titan zostało zdyskwalifikowane z Majora. W późniejszych latach organizacja popadła w poważne problemy finansowe, które ostatecznie zakończyły się jej rozwiązaniem.