Po aktualizacji regulaminu rozgrywek Counter-Strike: Global Offensive obowiązującego we wszystkich turniejach organizowanych przez ESL w sieci rozpoczęła się wielka dyskusja, Jedni twierdzą, że to dobre rozwiązanie, a inni są temu przeciwni. Głos w sprawie zabrała także sama firma, która wczoraj wydała oświadczenie.
Przez 15 lat ESL wykorzystywało własny program antycziterski (ESL Wire) w matchmakingach, ladderach i turniejach. Gwarantuje on dodatkową ochronę poza systemem VAC i był ważnym elementem łączącym nasze rozgrywki. Nasza polityka wobec graczy, którzy zostali złapani na czitowaniu przez ESL Wire zawsze była taka sama: gracz jest karany 2-letnim banem na wszystkie turnieje ESL. Zasadę tę wprowadziliśmy bazując na praktykach znanych w wielu profesjonalnych sportach.
Większość wypowiadających się o zmianie profesjonalnych graczy jest temu zdecydowanie przeciwna. Negatywnie wypowiedzieli się o niej między innymi karrigan, RUSH czy FalleN. Są nawet tacy, którzy twierdzą, że woleliby, aby odbanowani zostali zawodnicy ustawiający mecze. Na dobrą sprawę ciężko w tym przypadku wybrać "mniejsze zło".
ESL zamierza konsultować wprowadzoną zmianę z zawodnikami oraz drużynami i organizacją ESIC. Pełną wersję oświadczenia możecie znaleźć tutaj.