Za nami cztery mecze pierwszego dnia StarLadder i-League StarSeries Season 3. Dotychczas żaden faworyt nie zawiódł, chociaż dwóch z nich miała wyraźne problemy i osiągnięcie przez nich korzystnego rezultatu nie było wcale takie oczywiste.

Zacznijmy od rzeczy miłych, czyli pewnego zwycięstwa Virtus.pro nad MVP Project. Polacy od początku byli żelaznym faworytem tego starcia, ale paradoksalnie w takich meczach nietrudno o wpadkę, zwłaszcza w wypadku VP. Tym razem na szczęście obyło się bez zaskoczenia, a podopieczni Jakuba "kubena" Gurczyńskiego oddali koreańskim rywalom tylko cztery rundy. Jeszcze szybciej z przeciwnikami rozprawiło się North, co jest o tyle zaskakujące, że Duńczycy mierzyli się przecież z Immortals. Niedawni półfinaliści IEM Katowice 2017 kompletnie zawiedli, wyrywając zespołowi Mathiasa "MSLa" Lauridsena zaledwie trzy oczka.

Udaną inaugurację mają za osobą również SK Gaming oraz Astralis. Wygrane nie mogą jednak zmyć średniego wrażenia, jakie pozostawiły po sobie obie piątki, które mimo gry ze słabszymi przeciwnikami, wyraźnie się z nimi męczyli. Nie możemy oczywiście mówić, że Brazylijczycy i Duńczycy byli o krok od porażki, bo to nieprawda. Niemniej po drużynach tej klasy należałoby oczekiwać trochę lepszych wyników, niż 16:12 z chińskim TyLoo czy 16:11 z Amerykanami z Counter Logic Gaming.

Wyniki pierwszy czterech spotkań SL i-League prezentują się następująco:

4 kwietnia
10:00 North 16:3 Immortals Cobblestone
11:30 Virtus.pro 16:4 MVP Project Mirage
13:00 SK Gaming 16:12 TyLoo Mirage
14:30 Astralis 16:11 Counter Logic Gaming Train

Wśród kolejnych meczów zobaczymy m.in. pojedynek Gambit Esports z Fnatic czy też hitowe starcie Ninjas in Pyjamas z G2 Esports. Wszystkie spotkania zobaczyć można tutaj.