Kolejna niespodzianka na DreamHack ASTRO Open Tours 2017! Po dwóch meczach z zawodami żegnają się zawodnicy Heroic, którzy w starciu przegranych grupy A musieli uznać wyższość Misfits. Północnoamerykańska ekipa o awans do play-offów jeszcze dziś zagra z Natus Vincere.

  • Misfits 2:1 Heroic - Mirage 22:19, Nuke 4:16, Train 16:12

Zespół z Ameryki Północnej jako pierwszy na Mirage'u grał po stronie CT, ale trzeba przyznać, że nie była to najszczelniejsza defensywa. W pierwszej połówce oddał Skandynawom siedem rund. Po zmianie stron europejska ekipa szybko odrobiła straty z nawiązką, a chwilę później miała kilka punktów mapowych. Żadnego jednak nie wykorzystała i rozpoczęła się dogrywka. Pierwsza nie pomogła w wyłonieniu lepszej drużyny, choć bliżej zwycięstwa byli MODDII i spółka. W drugiej lepiej spisało się Misfits i zwyciężyło 22:19.

Na drugiej mapie nie było mowy o wyrównanej rywalizacji. Prym od początku wiedli zawodnicy Heroic, którzy jako pierwsi grali po stronie atakującej. Ich ofensywne zagrania były dla Misfits zbyt trudne, dzięki czemu skandynawska formacja na półmetku prowadziła 11:4. Heroic po przejściu do CT było bezlitosne dla ShahZaMa i reszty - szybko zdobyło pięć punktów, doprowadzając tym samym do remisu.

Train nie zaczął się najlepiej dla Heroic, gdyż to Misfits w defensywie szybko wypracowało sobie kilkupunktową przewagę. Tej nie wypuściło już do końca pierwszej połówki, którą zakończyło wynikiem 9:6. JUGI i jego koledzy wzięli się za odrabianie strat od razu po zmianie stron, ale próby reprezentantów Heroic na niewiele się zdały. Misfits doskonale wiedziało, jak grać w ataku, by zakończyć mecz zwycięstwem i po chwili cieszyło się z końcowego triumfu.

Już za kilkanaście minut rozpocznie się starcie przegranych grupy B, w którym G2 Esports zmierzy się z Teamem EnVyUs. Spotkanie z polskim komentarzem obejrzeć będzie można za pośrednictwem ESL.TV Polska. Partnerem transmisji jest firma Play. Po więcej informacji odnośnie samej imprezy zapraszamy do naszej relacji.