Team Kinguin świetnie spisał się w meczu ze Space Soldiers, by zaledwie kilkadziesiąt minut później zawieść (szczególnie w pierwszej połówce) swoich fanów w starciu z Fnatic Academy. Polacy jutro będą kontynuować walkę o awans na europejskiego Minora.
- Team Kinguin 10:16 Fnatic Academy - Cobblestone
Ciężko stwierdzić, gdzie myślami był Team Kinguin na początku meczu. Polacy sami wybrali stronę antyterrorystów i paradoksalnie całkowicie sobie z atakami Szwedów nie radzili. Fnatic Academy zdobyło dziewięć kolejnych rund i dopiero dziesiąty punkt wpadł na konto Mikołaja "mouza" Karolewskiego i spółki. Na półmetku Skandynawowie prowadzili z kolei 13:2.
Ogromna strata nie zdemotywowała jednak "Pingwinów". Biało-czerwoni z uporem maniaka dążyli do remisu. Podopieczni Mariusza "Loorda" Cybulskiego zdołali co prawda dobić do 10 punktów, ale wtedy Fnatic Academy wyprowadziło dwa szybkie ciosy, kończąc pojedynek zwycięstwem.
Kolejny mecz Team Kinguin rozegra jutro wieczorem. Rywalem naszych rodaków będzie inna ekipa, która po trzeciej rundzie kwalifikacji także ma na swoim koncie jedno zwycięstwo i dwie porażki.