Po zaskakująco jednostronnym meczu Astralis pokonało Natus Vincere, gwarantując sobie tym samem awans do ćwierćfinału DreamHack Masters Malmö 2017. Duńska formacja potrzebowała do triumfu zaledwie dwóch map, zaś jej wschodnioeuropejscy rywale będą musieli jutro stoczyć jeszcze pojedynek z Renegades.

  • Astralis 2:0 Natus Vincere – Overpass 16:6, Mirage 16:10

Udany początek w wykonaniu Natus Vincere mógł wprowadzić reprezentantów ukraińskiej organizacji w dobre nastroje. Podopieczni Mykhailo "kane'a" Blaginana wygrywali już 5:2 i byli na najlepszej drodze do powiększenia swojej przewagi, ale na ich nieszczęście Astralis wreszcie się przebudziło. Duńczycy, gdy tylko zdali sobie sprawę, w jakim są położeniu, wzięli się ostro do pracy i do końca pierwszej połowy oddali przeciwnikom już tylko jeden punkt, osiągając rezultat 9:6. Taki obrót spraw wyraźnie podciął skrzydła Na`Vi, bo po stronie antyterrorystów gracze z Europy Wschodniej nie ugrali już ani rundy i z kretesem polegli 6:16.

Scenariusz na drugiej mapie był bardzo podobny do tego na pierwszej. To Danylo "Zeus" Teslenko wraz z kolegami zaczęli lepiej, odskakując Duńczykom na pięć punktów. Ale co z tego, skoro Astralis nie miało zamiaru biernie przyglądać się takiemu obrotowi spraw. Nim jeszcze skończyła się pierwsza połowa, zespół Nicolaia "dev1ce'a" Reedtza najpierw odrobił wszystkie straty, a następnie samemu wyszedł na prowadzenie 9:6. Potem co prawda Natus Vincere doprowadziło do remisu, ale kolejny full w wykonaniu ich rywali nie pozostawił złudzeń – to skandynawska piątka pewnie zmierzała po zwycięstwo i wreszcie dopięła swego wynikiem 16:10.

Już za kilkanaście minut kolejne starcie, podczas którego Gambit Espotrs zmierzy się z Ninjas in Pyjamas. To, a także pozostałe spotkania oglądać będzie można za pośrednictwem ESL.TV Polska. Po więcej informacji na temat DreamHack Masters Malmö 2017 zapraszamy do naszej relacji.