Czy da się przegrać i zyskać? Virtus.pro udowadnia, że tak. Polska formacja, która ostatnio z hukiem pożegnała się z ELEAGUE CS:GO Premier 2017, zanotowała drobny, bo jednopunktowy awans w najnowszym notowaniu rankingu HLTV.

Zanim jednak oburzeni chwycą za widły i ruszą na siedzibę redakcji popularnego serwisu, warto zastanowić się dlaczego w ogóle się to wydarzyło. A prawda nie jest zbyt skomplikowana. Otóż z notowania wyleciało ósme dotychczas Immortals, gdyż w ostatnich dniach straciło aż trzech z pięciu swoich zawodników. W związku z tym większość znajdujących się za Latynosami ekip, a w tym także i VP, mogła wznieść się o oczko w górę.

Beneficjentami takiego stanu rzeczy są również PENTA Sports Pawła "innocenta" Mocka oraz Team Kinguin. Chociaż warto zaznaczyć, że akurat podopieczni Mariusza "Loorda" Cybulskiego, którzy wczoraj zakończyli swój udział w ESEA Global Challenge w strefie medalowej, wspięli się aż o dwie pozycje. Poza tym w czołówce zestawienia nie doszło do żadnych przetasowań.

Pierwsza dziesiątka ostatniego notowania wygląda następująco:

Miejsce Drużyna Punkty Zmiana
1. SK Gaming 869
2. G2 Esports 657
3. North 635
4. FaZe Clan 598
5. Astralis 558
6. Team Liquid 526
7. Gambit Esports 509
8. Cloud9 374 +1
9. Ninjas in Pyjamas 348 +1
10. Natus Vincere 319 +1
11. Virtus.pro 272 +1
      –––
23. PENTA Sports 63 +1
24. Team Kinguin 62 +2

Pełną wersję rankingu można zobaczyć tutaj.