Przedłużają się problemy zdrowotne Nicolaia "dev1ce'a" Reedtza. Duńczyk z powodu przedłużającej się rekonwalescencji opuścił już BLAST Pro Series i możliwe, że podobnie będzie w przypadku finałów 6. sezonu ESL Pro League. To z kolei stawia z trudnej sytuacji jego zespół, Astralis, który w wypadku niedyspozycji swojej gwiazdy ponownie chciałby skorzystać z usług Dennisa "dennisa" Edmana. Nie wiadomo jednak czy otrzyma na to zgodę.
Były gracz Fnatic miał już okazje pomagać duńskiej formacji podczas wspomnianego już BPS i zaprezentował się wówczas z naprawdę dobrej strony. Dlatego nie ma się co dziwić, że to właśnie on jest pierwszym kandydatem do zastąpienia Reedtza, chociaż problemem jest fakt, że w tym sezonie Pro League Edman reprezentował już barwy GODSENT. Wobec tego WESA może nie dopuścić go do gry. W podobnej sytuacji niedawno znalazł się Lucas "steel" Lopes, któremu nie zezwolono na grę w Liquid, gdyż wcześniej występował już w Immortals.
Nieoficjalnie mówi się, że jeśli prośba o zatwierdzenie gry dennisa zostanie odrzucona, Astralis nie będzie szukać innej alternatywy i po prostu zrezygnuje z udziału w finałach EPL. Tak czy inaczej, dyrektor RFRSH, Nikolaj Nyholm, przyznał w rozmowie z serwisem HLTV, że rozmowy między stronami nadal trwają, dlatego też do momentu ich zakończenia nic jeszcze nie jest pewne.