Wczorajsza decyzja Valve o rozszerzeniu grona uczestników Majora do 24 drużyn ucieszyć powinna zwłaszcza takie ekipy, jak np. TyLoo. Chińska formacja będzie dzięki temu mogła po raz pierwszy w swojej historii wystąpić na imprezie tej rangi, jednakże w tej beczce miodu jest także i ogromna łyżka dziegciu. Okazało się bowiem, że zespół z Azji zmuszony będzie radzić sobie bez wsparcia swojej największej gwiazdy – Hansela "BnTeTa" Ferdinanda.
22-latek zmuszony był zrezygnować z udziału w turnieju z powodu niemożności uzyskania na czas papierów uprawniających go do wjazdu na terytorium Stanów Zjednoczonych. To zresztą nie pierwsza tego typu sytuacja w karierze gracza z Indonezji – ta sama przyczyna sprawiła, że w tym roku ominęły go finały StarLadder i-League StarSeries Season 3.
– Nie wezmę udziału w eliminacjach do ELEAGUE Major z powodu problemów wizowych. Dałem z siebie wszystko, by uzyskać odpowiednie papiery, ale mój wniosek został odrzucony – przyznał BnTeT za pośrednictwem mediów społecznościowych. – Życzę wszystkim powodzenia, a zwłaszcza moim kolegom z drużyny oraz bondikowi. Cieszę się, że chociaż wam się udało. Tak czy inaczej, sprawa z tą wizą na pewno mnie nie załamie – dodał.
TyLoo nie poinformowało jeszcze kto zajmie miejsce Ferdinanda, tym bardziej, że składy na zbliżającego się Majora zostały zatwierdzone już jakiś czas temu. Możliwe, że w tych okolicznościach chińscy włodarze zwrócą się po pomoc do Luisa "peacemakera" Tadeu, który jeszcze do niedawna pełnił funkcję trenera azjatyckiej formacji, a od pewnego czasu zajmuje się trenowaniem Heroic.