Polacy z Virtus.pro w fatalnym stylu rozpoczęli zmagania w ramach ELEAGUE Major Boston 2018. Ekipa znad Wisły w swoim pierwszym meczu została dosłownie rozgromiona przez Quantum Bellator Fire, zdobywając zaledwie trzy rundy.

Taki obrót spraw nie pozostał oczywiście bez echa wśród zgromadzonej wokół Counter-Strike'a społeczności. Swój głos w całej sprawie postanowił zabrać także zawodnik Rogue, Casper "cadiaN" Møller. 22-latek w kilku słowach dał wyraz swojej frustracji oraz rozczarowaniu postawą legendarnych polskich zawodników.

Nie jestem zły z powodu pick'ema, obstawiania spotkań czy czegoś w tym rodzaju – zaznaczył Duńczyk na początku. – Jestem wściekły, ponieważ kiedyś Virtus.pro było swego rodzaju inspiracją – dzięki swoim innowacyjnym taktykom, cudownym seriom, chorym comebackom, świetnej grze zespołowej itd. Tęsknie za tamtym VP i możecie sobie mówić co tylko chcecie, ale coś takiego jest nie do zaakceptowania – dodał.

Przed Virtusami jeszcze kilka szans na zapewnienie sobie awansu do fazy play-off, a co za tym idzie także statusu legendy. Warto jednak pamiętać, że już teraz w gronie potencjalnych rywali Wiktora "TaZa" Wojtasa i spółki w 2. rundzie są takie formacje, jak North, Fnatic czy BIG.