Dwa pierwsze pojedynki w ramach StarLadder i-League StarSeries Season 4 już za nami. Faworyci nie zawiedli – zarówno zawodnicy SK Gaming, jak i Cloud9 zaczęli kijowski turniej od triumfów, chociaż trzeba przyznać, że obie drużyny nie zaprezentowały nam jeszcze najwyższej formy.

Jako pierwsi serwer w glorii zwycięzców opuszczali gracze SK Gaming. Brazylijczycy, zgodnie z oczekiwaniami, ograli o wiele niżej notowane MVP PK, chociaż nie sposób nie zauważyć, że momentami mieli naprawdę spore problemy z rywalami z Azji. Jeszcze na Inferno nie było to tak widoczne, bo tam Gabriel "FalleN" Toledo i jego koledzy gładko wygrali 16:5. Kłopoty zaczęły się za to na Cobblestonie. Tam piątka z Korei Południowej zaczęła o wiele lepiej i przez długi czas prowadziła. Dopiero z czasem SK zdołało wskoczyć na właściwe tory i zatriumfować w stosunku 16:10.

Mieszane uczucia mogą mieć z kolei reprezentanci Cloud9. Zwycięzcy ELEAGUE Major Boston 2018 na Trainie doszczętnie zniszczyli Heroic, ogrywając swoich skandynawskich przeciwników aż 16:1! Wydawało się zatem, już za moment na wybranym przez siebie Inferno równie szybko postawią kropkę nad i. Nic takiego nie miało jednak miejsca. Amerykanie w zaskakujący sposób oddali pole do gry, pozwalając podopiecznym Luisa "peacemakera" Tadeu na zdecydowanie zbyt wiele. W efekcie czekała nas nerwówka i długo zanosiło się nawet na dogrywkę, chociaż ostatecznie C9 przechyliło szalę zwycięstwa na swoją stronę i zakończyło potyczkę wynikiem 16:14.

Wyniki dwóch pierwszych spotkań prezentują się następująco:

17 lutego
09:00 Cloud9 2:0 Heroic
Overpass 16:1
Inferno 16:14
09:00 SK Gaming 2:0 MVP PK
Inferno 16:5
Cobblestone 16:10

Już za kilkanaście minut kolejne dwa pojedynki – Fnatic podejmie Gambit Esports, zaś FaZe Clan zmierzy się z TyLoo. Te i kolejne mecze wraz z polskim komentarzem oglądać można pod tym adresem oraz pod tym adresem. Po więcej informacji na temat StarLadder i-League StarSeries Season 4 zapraszamy do naszej relacji tekstowej.