Drugi dzień StarLadder i-League StarSeries Season 4 dał nam już pewne poszlaki odnośnie tego, kto może mieć problem z awansem do play-offów ukraińskiej imprezy. Na ten moment widmo odpadnięcia w czasie odsunęły nieco TyLoo oraz Heroic, które wygrały dziś swoje mecze.
Dość niespodziewanie na krawędzi upadku znalazło się Fnatic. Szwedzka formacja wczoraj uległa Gambit Esports, dziś zaś musiała uznać wyższość o wiele niżej notowanego TyLoo. Złożona z trzech Chińczyków i dwóch Indonezyjczyków drużyna zaprezentowała się dziś o wiele pewniej od swoich skandynawskich rywali, co było szczególnie widoczne na pierwszej mapie, która padła jej łupem wynikiem 16:10. Na drugiej potrzebna była już dogrywka, ale i w niej piątka z Azji poradziła sobie z Europejczykami.
Szczęścia nie mieli również reprezentanci HellRaisers. W ich wypadku katem okazało się Heroic, które także w dwóch mapach zepchnęło podopiecznych Ivana "Johnty" Shevtsova na skraj przepaści. W tym wypadku scenariusz był podobny, jak w omawianym wcześniej pojedynku między Fnatic a TyLoo – na Trainie losy zwycięstwa przesądzone zostały bardzo szybko, zaś na Cobblestonie skandynawska formacja szalę na swoją stronę przechyliła dopiero w doliczonych rundach.
Wyniki dwóch wyżej omawianych spotkań prezentują się następująco:
18 lutego – drużyny z bilansem 0:1 | ||||||
09:00 | HellRaisers | 0:2 | Heroic |
|
||
09:00 | Fnatic | 0:2 | TyLoo |
|
Już za kilkanaście minut kolejne dwa pojedynki – Virtus.pro podejmie mousesports, zaś Renegades zmierzy się z Teamem Liquid. Te i kolejne mecze wraz z polskim komentarzem oglądać można pod tym adresem oraz pod tym adresem. Po więcej informacji na temat StarLadder i-League StarSeries Season 4 zapraszamy do naszej relacji tekstowej.