Po dłuższej przerwie Virtus.pro powraca do rywalizacji w piątym sezonie Esports Championship Series. Przed Polakami ostatni dzień zmagań, który da nam odpowiedź czy dadzą oni radę bezpośrednio się utrzymać, czy też będą musieli walczyć o swój ligowy byt w barażach.
Dotychczas Filip "NEO" Kubski wraz z kolegami, jak to zwykle bywa online, nie radzili sobie najlepiej. Z piętnastu rozegranych dotychczas spotkań wygrali tylko pięć, przez co obecnie zajmują przedostatnią pozycję. Za piątką znad Wisły znajduje się tylko Team EnVyUs, który będzie zresztą dzisiejszym rywalem VP. Obie ekipy mają jeszcze szansę na utrzymanie, ale muszą zgarnąć całą pulę. Podział punktów nie wchodzi w grę.
Jednakże Virtusi mają jeszcze w zanadrzu zaległy mecz z Ninjas in Pyjamas, który kilka tygodni temu nie odbył się z powodu problemów technicznych. Szwedzi utracili już szansę na grę na lanowych finałach i sobotni pojedynek ma dla nich wymiar czysto honorowy, jednak dla polskiej formacji ma on ogromne znaczenie. Virtus.pro traci bowiem do ostatniej bezpiecznej lokaty trzy oczka, przez co każdy punkt jest na wagę złota.
Sobotni harmonogram prezentuje się następująco:
12 maja | ||||||
20:00 | Virtus.pro | vs | Ninjas in Pyjamas | Mirage | ||
21:00 | Virtus.pro | vs | Team EnVyUs | Train | ||
22:00 | Team EnVyUs | vs | Virtus.pro | Inferno |
Wszystkie powyższe mecze wraz z polskim komentarzem oglądać będzie można na prywatnym kanale Olka "vuzzeya" Kłosa na YouTubie, który znajduje się pod tym adresem.