Od kilku dni nad Torqued zbierają się czarne chmury. Wszystko dlatego, że ekipę, która jeszcze niedawno rywalizowała na DreamHack Open Tours 2018, w krótkim czasie opuściło aż dwóch graczy, przez co jej przyszłość zaczęła być poddawana pod wątpliwość.
Występ we Francji był dla północnoamerykańskiej formacji oczywiście rozczarowujący. Dwie porażki, zero punktów na koncie i szybka eliminacja – to chluby nie przynosi. Ale mało kto spodziewał się, że tuż po zakończeniu zawodów skład opuszczą dwaj jego twórcy, czyli Braxton "swag" Pierce oraz Keven "AZK" Lariviere. Tak się jednak stało, bo byli członkowie iBUYPOWER postanowili szukać wyzwań gdzie indziej. Wówczas w ekipie pozostało tylko trzech zawodników.
Niemniej, jak podaje serwis Dust2.us, pomocną rękę do osieroconej trójki wyciągnąć ma Ghost Gaming. Organizacja ta w minionym sezonie ESL Pro League zapewniła sobie utrzymanie dopiero rzutem na taśmę i to różnicą zaledwie jednego punktu. Nic więc dziwnego, że w składzie, który osiągnął tak mizerne wyniki, ma dojść do rewolucji, a jej elementem mają być właśnie gracze Torqued. Ich przyjście nie byłoby jednak dobrą wiadomością dla Sebastiana "seba" Buckiego i Andy'ego "vSy" Xu, dla których zwyczajnie zabrakłoby miejsca.
Jeśli powyższe plotki się potwierdzą, skład Ghost Gaming będzie prezentować się następująco:
- Matthew "Wardell" Bowman
- Yassine "Subroza" Taoufik
- Matt "Pollo" Wilson
- Joshua "steel" Nissan
- Kenneth "koosta" Suen
- James "JamezIRL" Macaulay – trener
I na koniec ciekawostka – jeśli do tej roszady rzeczywiście by doszło to możliwe, że nowy zespół zobaczylibyśmy na żywo w akcji jeszcze w czerwcu. Torqued bowiem jakiś czas temu zapewniło sobie grę na ESL One Belo Horizonte 2018 i w przypadku takiego ruchu Ghost przejęłoby prawdopodobnie slot na brazylijskiej imprezie.