Za nami wielki finał CS:GO Asia Championships 2018, w którym Virtus.pro zmierzyło się z Natus Vincere. Początkowo, po świetnie rozegranym Duście2, mogliśmy sądzić, że zwycięstwo rodzimego zespołu jest w ich zasięgu. Po chwili jednak, ze względu na bardzo kiepskie rozegranie kolejnych map, Polacy musieli uznać wyższość swoich wschodnioeuropejskich rywali.

Virtus.pro 1 : 2 Natus Vincere

(CS:GO Asia Championships – wielki finał)
16 12 Dust2 3 3
4 0
4 3 Nuke 12 16
1 4
6 3 Train 12 16
3 5

Wszyscy zapewne pamiętamy jeszcze grę zawodników Virtus.pro z ostatnich kilku miesięcy. Polacy z nielicznymi wyjątkami nie potrafili nawiązać walki z żadną z topowych drużyn Counter-Strike'a. To co dzisiaj zobaczyliśmy na Duście2 znacząco jednak odbiega od tamtych wydarzeń. Nasi rodacy całkowicie rozgromili Natus Vincere - drugą drużynę w światowym rankingu HLTV, wygrywając na tej mapie 16:3. Aleksandr "s1mple" Kostyliev i spółka nie byli w stanie w żaden sposób podejść biało-czerwonych, pozwalając im na bardzo komfortową grę na tej mapie.

Na Nuke'u, którego wybrało Na`Vi, role się odwróciły. Teraz to Jarosław "pashaBiceps" Jarząbkowski i spółka mieli problemy z grą przeciwko formacji Egora "flamiego" Vasilyeva. Polacy w pierwszej połówce grali tak samo fatalnie jak ich rywale na Duście2 i zakończyli ją takim samym wynikiem – 3:12. Po zamianie stron również w grze rodzimych zawodników nic się nie zmieniło. Przed uznaniem wyższości przeciwników, Virtusi zgarnęli jeszcze tylko jedno oczko.

Rozgrywka na Trainie rozpoczęła się od zgarnięcia przez podopiecznych Jakuba "kubena" Gurczyńskiego trzech rund. W dalszej części pierwszej połówki mogliśmy zobaczyć jednak katastrofalną grę Polaków, bardzo podobną do tej, którą widzieliśmy na Nuke'u. Przed zamianą stron nasi rodacy nie zdołali wyrwać już rywalom ani punktu! W drugiej części spotkania nie zobaczyliśmy cudu. Gracze Virtus.pro co prawda odrobili jeszcze trzy oczka, lecz ostatecznie to Na`Vi zwyciężyło na trzeciej mapie 16:6.

Dzięki zwycięstwu w CS:GO Asia Championships 2018, zawodnicy Natus Vincere otrzymali nagrodę główną w wysokości 150 000 dolarów, a rodzimy zespół zdobył ich tylko 60 000. Należy jednak pamiętać, że jeszcze kilka tygodni temu Virtusi mieli problem z grą przeciwko dość słabym drużynom, na przykład Wind And Rain. Dojście do wielkiego finału tego wydarzenia to niewątpliwie wielki sukces Pawła "byaliego" Bielińskiego i jego kolegów.

Klasyfikacja generalna imprezy prezentuje się następująco:

1. Natus Vincere 150 000 $
2. Virtus.pro 60 000 $
3-4. TyLoo, Team EnVyUs 30 000 $
5-6. Heroic, Ninjas in Pyjamas 10 000 $
7-8. MVP PK, VG.FlashGaming 5 000 $

Po więcej informacji na temat przebiegu, uczestników i wyników CS:GO Asia Championships 2018 zapraszamy do naszej relacji tekstowej.