Zgodnie z plotkami, które pojawiały się w mediach już od pewnego czasu, Team EnVyUs postanowił przedsięwziąć zdecydowane kroki. Rozczarowani ostatnimi wynikami amerykański włodarze podjęli bowiem decyzję o rozwiązaniu umów z oboma zatrudnionymi dotychczas przez siebie składami CS:GO.
Powód takiego ruchu jest bardzo prozaiczny – niezadowalające wyniki. EnVy, które jeszcze w 2015 roku dwukrotnie docierało do wielkiego finału Majora, w obecnym kształcie nie gwarantowało żadnych sukcesów. Oczywiście wpływ na to miało także tzw. "french shuffle", w wyniku którego w lutym 2017 roku najlepsi członkowie formacji przeszli do G2 Esports. Od tego momentu gra zespołu to już równia pochyła i nie pomagały nawet kolejne zmiany kadrowe, które miały na celu poprawę sytuacji. Dość powiedzieć, że gracze znad Sekwany po raz ostatni świętować triumf mogli w lipcu 2017 roku podczas DreamHack Open Valencia 2017, czyli już niemalże rok temu.
Końca dobiegła także współpraca z ekipą znaną dotychczas jako EnVyUs Academy. Druga drużyna od dawna już nie gwarantowała żadnych znaczących osiągnięć, chociaż na krajowej scenie dwukrotnie udało jej się sięgnąć po mistrzostwo. Tak czy inaczej, sama organizacja postanowiła definitywnie zerwać wszelkie związki z francuskim Counter-Strikiem, a elementem tego jest także pożegnanie z dotychczasowymi członkami Akademii, którzy i tak nie mieli większych szans na przebicie się do pierwszego składu.
– Bardzo cenimy sobie okres, w którym dane nam było współpracować z każdym z zawodników, trenerów czy managerów, którzy przez ostatnie cztery lata byli zaangażowani w zespół CS:GO oraz Akademię – przyznał w oświadczeniu założyciel organizacji, Mike Rufail. – Część naszego serca na zawsze pozostanie z graczami i kibicami we Francji, bo tam otrzymaliśmy pomoc w zwiększeniu popularności Counter-Strike'a na całym globie. Jestem niesamowicie dumny z naszych osiągnięć i życzę naszym zawodnikom samych sukcesów w innych organizacjach, do których trafią. Team EnVyUs nie byłby dzisiaj tym, czym jest, bez Counter-Strike'a i nie możemy się już doczekać momentu, w którym będziemy mogli podzielić się z naszymi fanami naszymi planami na przyszłość – dodał.
Ostatni skład Teamu EnVyUs prezentował się następująco:
|
Ostatni skład EnVyUs Academy prezentował się następująco:
|
To wszystko nie oznacza jednak, że EnVy definitywnie rezygnuje CS:GO. Wręcz przeciwnie – Rufail i jego współpracownicy mają zamiar nadal aktywnie współpracować m.in. z Valve, a ich głównym celem jest wejście na rynek północnoamerykański, z którego zresztą się wywodzą. Tym samym organizacja obierze drogę, którą wcześniej podążyły już Team SoloMid oraz Team Dignitas – i jedni, i drudzy posiadali swego czasu dość mocne składy europejskie, ale mimo to zdecydowali się przenieść na scenę za oceanem.