To już definitywny koniec Virtus.pro jakie znaliśmy. Jeden z ważniejszych członków polskiej formacji, Janusz "Snax" Pogorzelski, zdecydował się kontynuować swoją karierę poza granicami kraju i dziś oficjalnie dołączył do mousesports.

Pierwsze plotki o możliwych przenosinach Polaka do mouz pojawiły się wczoraj po południu i bardzo szybko zostały potwierdzone przez Romana Dvoryankina z Virtus.pro. Wówczas wydawało się jednak, że nic nie jest jeszcze przesądzone, o czym mówił zresztą sam Rosjanin zastrzegając, że wszystko wyjaśni się w przeciągu kolejnych 48 godzin. Jak jednak widać, wszystkie strony doszły do porozumienia znacznie wcześniej i już dziś ogłosiły finalizację zaskakującego transferu.

Cieszymy się, że po tym pełnym wrażeń tygodniu możemy powitać Snaxa w naszym składzie CS:GO – przyznał dyrektor generalny organizacji, Cengiz Tüylü. – Kiedy stało się jasne, że Snax jest otwarty na rozmowy dotyczące swojego odejścia z legendarnej Złotej Piątki oraz dołączenie do mousesports, od razu stał się on naszym priorytetem. Chciałbym podziękować Virtus.pro za bezproblemowe negocjacje, dzięki którym Snax będzie mógł zadebiutować w naszych barwach już w przyszłym tygodniu podczas ESL One Cologne – dodał.

Pogorzelski do Virtus.pro trafił na początku 2014 roku. W kolejnych latach sięgnął wraz z zespołem po wiele znaczących trofeów, a w marcu 2014 roku mógł świętować nawet triumf podczas rozgrywanego w Polsce Majora ESL Major Series One Katowic. Niemniej od dłuższego czasu forma Virtusów daleka była od idealnej, a i sam 24-latek nie zachwycał tak, jak miało to miejsce jeszcze w 2015 czy 2016 roku, gdy serwis HLTV umieszczał go w czołowej piątce najlepszych graczy świata.

Od teraz jestem graczem mousesports – zaczął Snax swoje oświadczenie. – Jestem naprawdę szczęśliwy, bo dołączyłem do nowej drużyny, sądzę, że każdy z nas potrzebował świeżego startu. Oczywiście jestem też nieco smutny, bo opuszczam mój drugi dom, jakim było Virtus.pro, ale czasami dobrze jest pójść naprzód i przestać oglądać się za siebie. Mam nadzieję, że to będzie dobra zmiana dla obu stron i że moi byli już koledzy z VP będą życzyć mi szczęścia tak, jak ja życzę im powrotu na szczyt – zapewnił.

Wraz z przybyciem Polaka poza składem mousesports znalazł się Martin „STYKO” Styk. Słowak od dawna był już na cenzurowanym i od wielu miesięcy kolejni informatorzy donosili od jego potencjalnych następcach. Mimo to jakimś cudem były gracz HellRaisers utrzymał się w zespole niemalże rok i to mimo fatalnej formy. Dopiero teraz włodarze organizacji stracili resztki cierpliwości i przesunęli go na ławkę rezerwowych, na której pozostanie zapewne do czasu wygaśnięcia swojej umowy.

W tej sytuacji obecny skład mousesports prezentuje się następująco:

  • Chris „chrisJ” de Jong
  • Tomáš „oskar” Šťastný
  • Robin „ropz” Kool
  • Miikka „suNny” Kemppi
  • Janusz "Snax" Pogorzelski
  • Sergey „lmbt” Bezhanov – trener