Zakończył się pierwszy mecz rozgrywany w ramach ELEAGUE Premier 2018, w którym Astralis zmierzyło się z Cloud9. Po zaledwie dwóch rozegranych mapach okazało się, że to Duńczycy zgarnęli na swoje konto zwycięstwo, dzięki pokonaniu swoich rywali na Inferno i Overpassie.
Astralis | 2 : 0 | Cloud9 | ||
|
(ELEAGUE Premier 2018 – grupa A) |
|
||
(4) 19 | 8 | Inferno | 7 | 15 (0) |
7 | 8 | |||
16 | 9 | Overpass | 6 | 9 |
7 | 3 | |||
– | – | |||
Gra w pierwszej części walki na Inferno była bardzo wyrównana. Pistoletówka oraz force wpadły na konto zawodników Astralis. Po chwili zawodnicy Cloud9 przejęli pałeczkę i zgarnęli aż pięć oczek z rzędu. Mimo wielu triumfów obu ekip, żadnej z nich nie udało się wyjść na więcej niż trzypunktowe prowadzenie, a połówka zakończyła się korzystnym dla duńskich graczy wynikiem 8:7. Po zamianie stron Nicolai "device" Reedtz i spółka szybko powiększyli swoją przewagę do 11:7, po czym ponownie kilkukrotnie ulegli swoim rywalom, którzy koniec końców doprowadzili do dogrywki. Do poznania zwycięzcy w tym momencie wystarczyły już tylko cztery rundy – w każdej z nich górą była ekipa Emila "Magiska" Reifa.
Na Overpassie od samego początku prowadzenie utrzymywało Astralis. Duńczycy rozpoczęli grę na drugiej mapie od wyjścia na prowadzenie 6:1, które do końca pierwszej części spotkania powiększyli jeszcze o trzy punkty. W drugiej połówce pistoletówka i runda force wpadły na konto Cloud9. W dalszej części pojedynku Tyler "Skadoodle" Latham i spółka zdołali pokonać rywali zaledwie jeden raz, a spotkanie ostatecznie zakończyło się wynikiem 16:9.
Wszystkie mecze ELEAGUE Premier 2018 wraz z polskim komentarzem oglądać można na kanale GamerTV na Twitchu. Po więcej informacji na temat uczestników, meczów i ich wyników zapraszamy do naszej relacji tekstowej.