Niedługo po zakończonym zwycięsko przez Team Kinguin spotkaniu z eUnited w ramach DreamHack Open Montreal 2018 pomeczowego wywiadu udzielił Wiktor „TaZ” Wojtas. Polak w trzymapowym pojedynku był najjaśniejszą postacią polskiej piątki, zaliczając 65 zabójstw przy 49 zgonach.

W wywiadzie nie mogło zabraknąć pytania o ocenę postawy Virtus.pro na FACEIT Major London 2018. – To był najgorszy Major w moim życiu, kiedy wstawałem, oglądałem mecz i wiedziałem, że nie mogę tam być. Nie obchodzą mnie naklejki i wszystko pozostałe. Oglądanie VP beze mnie i nieuczestniczenie w tych wydarzeniach naprawdę łamało mi serce. Co tu dużo mówić. Virtus.pro za mało trenowało. Nie wiem też, co działo się wewnątrz drużyny, ponieważ nie rozmawiałem z chłopakami od dawna. Cóż... nie dbam już o ich wyniki – zakończył wątek lider Teamu Kinguin.

32-latek został także poproszony o komentarz na temat rosnącej formy jego ekipy. Team Kinguin było bowiem bliskie zwycięstwa już wczoraj, ale po zaciętym meczu musiało uznać wyższość rywala wynikiem 14:16. Pingwiny miały również problemy z uwagi na zaginięcie ich bagaży w trakcie podróży. – Rzecz w tym, że w ostatnim czasie pracujemy głównie nad naszą stroną mentalną – zaczął Wojtas. – Staram się rozmawiać z chłopakami i mówić im, aby nie przejmowali się zagubionym sprzętem, tym, jak graja czy pojedynkami aimowymi, które przegrywają. Rzeczy pożyczyliśmy od AGO i z tego miejsca chciałbym im za to podziękować.

Za TaZem przemawia również ogromne doświadczenie, którym może dzielić się z pozostałymi członkami zespołu. – Staram się ich uspokajać, pokazywać pewne wzorce na treningach, meczach czy po prostu w zachowaniu. Widać, że w poprzednich zespołach chłopakom brakowało dyscypliny i to właśnie próbuje wprowadzić do drużyny. Potrzeba na to jednak sporo czasu. Łatwo jest wkomponować w zespół graczy ze światowego topu, którzy wiedzą kiedy przyśpieszyć, a kiedy zwolnić tempo. Znacznie trudniej jest nauczyć ludzi, aby umieli wyczekać na odpowiedni moment w meczu, jednocześnie nie budując wśród nich strachu przed odważnymi zagrywkami. 

Pełny zapis rozmowy w języku angielskim można zobaczyć pod tym linkiem. Polacy jeszcze dzisiejszego wieczoru, około godziny 22:00 zmierzą się z Red Reserve w meczu o wyjście z grupy. Jeśli ta sztuka im się uda, w półfinale zmierzą się z innym polskim zespołem – AGO Esports. Anglojęzyczną transmisję z tego wydarzenia poprowadzi oficjalny kanał DreamHacka. Po więcej informacji na temat zawodów w Kanadzie zapraszamy do naszej relacji tekstowej.