Awizowany już jakiś czas temu transfer Simona "twista" Eliassona do Fnatic doszedł wreszcie do skutku. Wbrew pozorom jednak nie zastąpi on w składzie Robina „flushy” Rönnquista, a... Williama „drakena” Sundina, który niespodziewanie został przesunięty na ławkę rezerwowych.
Jest to kolejny etap przemian, które miały miejsce we Fnatic na przestrzeni ostatnich miesięcy. Przebudowa drużyny rozpoczęła się już w maju i jej ukoronowaniem miał być FACEIT Major London 2018. Tam jednak Szwedzi kompletnie zawiedli i pierwszy raz w historii utracili statusu legendy. Pierwszą ofiarą tamtego rozczarowującego wyniku był wspomniany już flusha, który został sprzedany do Cloud9, zaś teraz oberwało się również drakenowi. Przypomnijmy, że 22-latek trafił do ekipy niespełna cztery miesiące temu.
– Chciałbym podziękować Fnatic, że ten krótki okres, który dane mi było tutaj spędzić, i jednocześnie życzę wszystkim graczom powodzenia – przyznał Sundin w swoim oświadczeniu. – Chociaż nie wydarzyło się to w zbyt odpowiednim dla mnie momencie, to i tak czuję ekscytację na myśl o spróbowaniu nowych rzeczy i nie mogę się już doczekać, by sprawdzić co przyniesie mi przyszłość – dodał.
Powstały w wyniku tej roszady wakat bardzo szybko obsadził twist, który powraca do Fnatic po dwudziestu miesiącach przerwy. 23-latek współpracował już z brytyjską organizacją między sierpniem 2016 a lutym 2017 roku i dotarł wraz z nią nawet do półfinału Majora. Mimo to jednak oddano go z powrotem do GODSENT, by móc ściągnąć z powrotem flushę oraz Jespera "JW" Wecksella. Ostatnie kilka tygodni Eliasson spędził jednak poza grą, przesiadując na rezerwie Red Reserve.
– Jestem podekscytowany faktem mojego powrotu do Fnatic, organizacji, której losy śledziłem od kiedy tylko zacząłem interesować się profesjonalną sceną – nie krył zadowolenia szwedzki zawodnik. – Jestem szczęśliwy, gdyż będę mógł grać z jednymi z najlepszych szwedzkich graczy na scenie i jestem pewny, że uda nam się razem osiągnąć wspaniałe rzeczy. Nie zamierzam zlekceważyć tej szansy – dodał.
Taki ruch oznacza jednocześnie, że przynajmniej na razie współpracę ze szwedzką formacją kontynuować będzie Adil "ScreaM" Benrlitom. Pozostający od kilku miesięcy na bezrobociu Belg wspomógł już Fnatic przy okazji niedawnego ESL One New York, zaś teraz zostało potwierdzone, iż wystąpi również w środowym dwumeczu ESL Pro League Season 8 z Heroic. Na ten moment nie wiadomo jednak czy istnieją jakiekolwiek plany permanentnej współpracy z byłym reprezentantem Teamu Envy.
W tej sytuacji skład Fnatic prezentuje się następująco:
- Freddy „KRIMZ” Johansson
- Jesper „JW” Wecksell
- Richard „Xizt” Landström
- Simon „twist” Eliasson
- Adil "ScreaM" Benrlitom – zmiennik
- Jimmy „Jumpy” Berndtsson – trener