Niespodzianka! Równo tydzień temu Pompa Team zamieścił w mediach społecznościowych autoironiczny obrazek, chwaląc się, że sygnowany przez niego zespół przetrwał aż pięć dni. Wydaje się jednak, że była to radość przedwczesna, gdyż dziś organizacja Szymona "IsAmU" Kasprzyka ogłosiła... definitywne rozstanie ze sceną Counter-Strike'a.
Na przestrzeni tego roku przez Pompę przewinęło się ponad dwudziestu zawodników, a niektórzy potrafili zabawić w ekipie np. przez miesiąc. Sytuacja była na tyle absurdalna, że PT w pewnym momencie stało się obiektem kpin i żartów, ale mimo to nadal z uporem brnęło w zatrudnianie kolejnych ekip. Ostatnia trafiła pod skrzydła organizacji... 25 września. Sam skład nie prezentował się szczególnie okazale, nawet jak na polskie warunki, niemniej włodarze wydawali się być dobrej myśli: – Każdy z tych zawodników wyraził chęć dłuższej gry w organizacji oraz zadowolenie z przedstawionych im warunków współpracy, stąd mamy ogromną nadzieję na to, że Pompa ponownie wróci do walki o największe turnieje zarówno polskie, jak i zagraniczne – mówili wówczas.
Od tamtego momentu nie minęły dwa tygodnie, a już teraz okazało się, że jednak gracze aż tak chętni do wspólnej gry nie byli. Z opublikowanego dziś oświadczenia możemy możemy dowiedzieć się, że podczas eliminacji do grupy profesjonalnej Polskiej Ligi Esportowej zawodnicy Pompy zamiast wspólnie woleli grać w... różnych miksach. Ta absurdalna sytuacja skłoniła organizację do zakończenia swojej burzliwej przygody z CS:GO. – Czas, nerwy i pieniądze wydane przez 2 lata na CS:GO w Polsce nauczyły nas, ze nie warto inwestować w niedojrzałą scenę, wiec zamykamy sekcje CS:GO i pozostajemy przy tym co mamy najlepsze czyli: League of Legends, PUBG, Quake, HS i Zula – ogłoszono we wpisie, którego pełną treść znaleźć można tutaj.
Ostatni skład Pompa Teamu prezentował się następująco:
- Karol "Enzo" Lasota
- Adam "discoStar" Zyśk
- Adrian "frox" Drozd
- Damian "dsay" Juszczynka
- Filip "TUDSON" Tudev