Z każdym kolejnym spotkaniem pomiędzy Virtus.pro a Teamem Kinguin coraz mocniej rozwiewane są wątpliwości co do tego, kto jest numerem jeden na polskiej scenie. W meczu barażowym o awans do ESL Pro League Season 9 Virtusi ponownie okazali się lepsi od swoich rywali i potrzebują już tylko jednej wygranej, by ponownie zagościć w najbardziej prestiżowej lidze na świecie.
Virtus.pro |
2 : 0 | Team Kinguin |
||
|
(baraże o ESL Pro League S9 – półfinał drabinki wygranych) |
|
||
16 | 10 | Nuke | 5 | 10 |
6 | 5 | |||
16 | 8 | Mirage | 7 | 14 |
8 | 7 | |||
– | – | |||
Starcie dwóch polskich ekip zaczęło się z korzyścią dla Teamu Kinguin. Pingwiny po sześciu rozegranych rundach miały pięć zwycięstw na swoim koncie i raczej nic nie zapowiadało zbliżającego się kataklizmu. Po niemrawym wejściu w mecz Virtusi odżyli i wraz z przerwaniem passy wygranych rywala, rozpoczęła się seria triumfów odnoszonych przez ekipę Filipa "NEO" Kubskiego. Do końca pierwszej połowy byliśmy świadkami spektaklu jednego aktora. Niedźwiedzie raz po raz obnażały niedociągnięcia przeciwników, budując zapas punktowy. Po zmianie stron role na chwile odwróciły się. Podopieczni Jakuba "kubena" Gurczyńskiego przez dobrych kilkanaście minut biernie obserwowali wydarzenia na serwerze. W końcu jednak wyciągnęli wnioski i ruszyli do ofensywy, której tym razem nie powstrzymała konkurencyjna ekipa.
O ile przywykliśmy do problemów Virtus.pro z wykończeniem spotkań, tak w tym pojedynku najwyżej notowana polska piątka borykała się z trudnościami na starcie. Nie najlepszą sytuację na Mirage'u szybko udało się jednak opanować, a po kilku dłuższych chwilach Piotr "morelz" Taterka i koledzy na dobre rozsiedli się na fotelu lidera. Choć wygodnego miejsca Niedźwiedzie nie opuściły do końca pierwszej połowy, to jednak różnica dzieląca obie formacje zmalała do najmniejszej możliwej. Po przerwie postawione pod ścianą Kinguin włączyło piąty bieg i niespodziewanie odskoczyło rywalom w wyścigu po triumf na mapie. Końcówki należały dziś jednak do graczy VP, którzy i tym razem przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść po znakomitym finiszu, pieczętując wygraną w całej serii.
Kontynuacja zmagań o miejsce w ESL Pro League już późnym popołudniem. O 17:00 Virtus.pro podejmie OpTic Gaming w meczu o awans do prestiżowej ligi, a bezpośrednio po tym spotkaniu AGO Esports stoczy bratobójczy bój z Kinguin w pojedynku przegranych. Polskojęzyczna transmisja meczu dostępna będzie na kanale ESL_CSGOb_PL na Twitchu. Po więcej szczegółowych informacji na temat zawodów zapraszamy do naszej relacji tekstowej.