Coraz większymi krokami zbliża się wielki finał ósmego sezonu ESL Pro League w Odense. Gra jest warta świeczki, bowiem poza nominalną nagrodą przewidzianą dla zwycięzcy imprezy, obie formacje walczą o dodatkowy zastrzyk gotówki. W przypadku wygranej Astralis duńska drużyna zgarnie aż 1,25 miliona dolarów z racji triumfu w Intel Grand Slam. Z kolei jeśli Team Liquid powstrzyma przeciwników na drodze do końcowego zwycięstwa, otrzyma dodatkowe 100 tysięcy.

Zaraz po zakończonych spotkaniach półfinałowych przed kamerami ESL stanęli reprezentanci dwóch ekip, które zmierzą się w wielkim finale imprezy. Pierwszym z nich jest Nicholas "nitr0" Cannella – przedstawiciel formacji zza oceanu. Amerykanin zapytany o odczucia przed starciem z najlepszym zespołem świata nie kryje emocji. – Jesteśmy podekscytowani mierząc się z nimi, jak zawsze. Między nami jest prawdziwa rywalizacja, ale to oni zawsze są po stronie zwycięzców. Mecz będzie rozgrywany w systemie BO5, więc zamierzamy się do tego mocno przygotować. Mamy plan na ten mecz, inny niż do tej pory, ponieważ to spotkanie znaczy dla nas więcej niż jakiekolwiek wcześniej, które z nimi graliśmy, ponieważ w grę wchodzi Intel Grand Slam oraz pierwsze miejsce w ESL Pro League – stwierdził nitr0.

Głos na kilkanaście godzin przed finałowym bojem zabrał także przedstawiciel gospodarzy imprezy – Andreas "Xyp9x" Højsleth. 23-latek mimo poprzednich sukcesów nie czuje nadmiernej pewności siebie. – System BO5 wcale nie ułatwia nam zadania. Naprawdę ciężko powiedzieć, jak to będzie wyglądać. Czasem masz gorszy dzień, a mecze BO5 nie są czymś, co zdarza się często, więc trudno zrozumieć w jaki sposób będzie to na nas oddziaływać. Zobaczymy, co wydarzy się jutro. Wierzę w naprawdę dobre spotkanie – zakończył Duńczyk.

Mecz finałowy zaplanowany jest na godzinę 16:00. Polska transmisja z tego wydarzenia odbędzie się na kanale ESL.TV Polska na Twitchu. Po komplet wyników z turnieju, aktualne składy i wiele innych informacji zapraszamy do naszej relacji tekstowej.