Podczas pierwszego dnia inauguracyjnej kolejki League of Legends Championship Series swój debiut miało wielu nowych zawodników. Niektóre zespoły zdecydowały się na dość zaskakujące zmiany tuż przed startem rozgrywek, wymieniając graczy mających być podstawowymi reprezentantami. Swój powrót do LCS zaliczył m.in. Galen "Moon" Holgate, który mimo że nie znalazł drużyny na najwyższym szczeblu rozgrywkowym, to Counter Logic Gaming postanowiło, że włączy go do składu swojej akademii.

Amerykanin miał to szczęście, że podczas pierwszego spotkania przeciwko OpTic Gaming znalazł się w wyjściowej piątce. Portal VPesports postanowił zadać leśnikowi kilka pytań dotyczących powrotu do gry, składu CLG oraz planów na przyszłość. – Powrót do gry to niesamowite uczucie. Trudno jest cieszyć się meczami akademii, gdy grasz na tym samym komputerze, przy takich samych ustawieniach, jak w trakcie grania kolejki rankingowej. Jednak po roku czasu znów poczułem się podekscytowany, choć oczywiście byłoby lepiej, gdybyśmy wygrali. Zawodnik w trakcie pierwszego starcia zastąpił Raymonda "Wiggiliy'ego" Griffina, mającego pełnić rolę głównego leśnika. Wraz z CLG nie udało mu się jednak wygrać z OpTic Gaming, a jego główny rywal do gry w pierwszym składzie powrócił na mecz z Teamem Liquid.

– CLG jest jak jedna wielka rodzina. Wydaje mi się, że daje nam to dużą przewagę nad innymi zespołami, gdyż tam zawsze znajdzie się ktoś, kto nie jest aż tak blisko z zespołem. Jest o wiele łatwiej, gdy gra się długo ze sobą – dodaje. – W trakcie gry moim największym problemem był brak inicjacji. Jako zespół, nie udało nam się zidentyfikować tego, co musieliśmy zrobić we wczesnej fazie – mówi o meczu z OpTic Gaming.

Zapytany o innych leśników, z którymi Moon chciałby zagrać, zainteresowany odpowiada: – Byłem zaskoczony, że OpTic postawiło na Dardocha. Nie byłem na to przygotowany. Graliśmy naprzeciwko siebie w rozgrywkach akademii, a granie na niego w LCS było bardzo ekscytujące. Jeśli chodzi o innych, to oczywiście Svenskeren i Xmithie, stara gwardia – stwierdza Holgate. – Jest jeszcze Akaadian, który gra w TSM, więc jeśli będę mieć okazję na niego zagrać, to będę podekscytowany.

Choć Amerykanin nie ma gwarancji gry w pierwszym składzie, to najważniejszym celem dla niego jest rozwój swoich umiejętności w trakcie obecnego sezonu: – Wydaje mi się, że nie mam celu na split, ale na cały rok. Chcę robić postępy razem z Wiggiliym. Będziemy na tyle doświadczeni, że będziemy w stanie przewodzić CLG.

Pełną rozmowę z Moonem przeczytacie w tym miejscu. Kolejne spotkanie Counter Logic Gaming rozegra już 3 lutego przeciwko FlyQuest, a w trakcie drugiej kolejki zespół ten zmierzy się także z Cloud9.