Marzec upłynął nam pod znakiem ogromnej liczby transferów, które miały miejsce po zakończeniu Intel Extreme Masters Katowice 2019. Wszak okres pomajorowych to zawsze czas, w którym drużyny, którym nie poszło albo które w ogóle się na turniej nie dostały, szukają nowych rozwiązań. Nierzadko nawet dochodzi o wymiany dwóch czy trzech graczy, co ma stanowić dla drużyny nowy impuls i pomóc jej w walce o największe cele w kolejnych miesiącach.
Tak to wygląda w większości ekip, ale nie wśród tych z Polski. U nas na transferowym rynku zapanowała bowiem posucha i to do tego stopnia, że w aktualnym podsumowaniu transferowym postanowiliśmy uwzględnić także zmianę trenera. W przeciwnym wypadku musielibyśmy ograniczyć się tylko do Virtus.pro, bo to jedyny rodzimy zespół, w którego kadrze doszło do jakichkolwiek ruchów. Pozostali natomiast czekają – więcej powinno dziać się dopiero przy okazji ESL Mistrzostw Polski czy też Polskiej Ligi Esportowej.
Virtus.pro
|
|||||||||
|
Przyszli |
Odeszli |
|||||
Mateusz “TOAO” Zawistowski |
Gdy pod koniec grudnia ubiegłego roku Virtus.pro zaprezentowało nam swój skład, wszyscy mieli ogromne nadzieje. I nie ma się co dziwić – po okresie posuchy powracające gwiazdy wraz z nowym prowadzącym miały ponownie wznieść VP na szczyt. Oczywiście, wszyscy byli świadomi tego, że minie trochę czasu nim Polacy znowu będą w stanie walczyć z najlepszymi. Z drugiej strony jednak kibice liczyli też, że szybko pojawią się symptomy skłaniające do optymizmu. A tych nie było zbyt wiele, bo Virtusi nie wygrywali tak często, jakby sobie tego wszyscy życzyli i próżno było czekać na ich awans na którąkolwiek z bardziej prestiżowych imprez.
Po trzech miesiącach wspólnej gry zdecydowano się więc na zmianę, zaś ofiarą tej decyzji okazał się Mateusz "TOAO" Zawistowski. Pozyskany z AGO Esports prowadzący miał być twarzą rewolucji taktycznej, na którą fani polskiego składu czekali od dawna, a która ostatecznie nie nadeszła. 22-latkowi więc podziękowano, zaś jego miejsce zajął... no właśnie nie wiadomo jeszcze kto. Co prawda od razu po rozstaniu z dotychczasowym IGL-em VP zaangażowało Kamila "Sob0la" Sobolewskiego, ten jednak jest jedynie testowany i nie wiadomo jak długo pozostali gracze zamierzają go obserwować nim podejmą decyzję co do jego przyszłości.
x-kom team
|
|||||||
|
Przyszli |
Odeszli |
|||||
Neil „NeiL_M” Murphy (t) | Adrian „imd” Pieper (t) | |||||
Neil „NeiL_M” Murphy (t) |
Od dłuższego czasu x-kom team był typową rodzimą ekipą – miał duże ambicje, ale poza pojedynczymi przebłyskami nie prezentował niczego, co pozwalałoby domniemywać, iż w końcu wzbije się poniżej przeciętnej. Pewnym promyczkiem nadziei była co prawda ubiegłoroczna kadrowa rewolucja, w wyniku której do składu trafiło aż trzech nowych zawodników, ale to nadal nie było to. Wobec tego postawiono również na przetasowania w sztabie szkoleniowym. Z posadą pożegnał się bowiem Adrian "imd" Pieper, który trenerem drużyny był od października 2017 roku, gdy ta nosiła jeszcze nazwę Venatores.
Jego następcą okazał się natomiast Neil "NeiL_M" Murphy, czyli szkoleniowiec może nie z najwyżej światowej półki, ale posiadający już dość rozpoznawalne nazwisko. Wszak to właśnie pod jego wodzą The Imperial wygrało DreamHack Open Summer 2018, co dawało nadzieję, że Irlandczyk pomoże x-komowi w wejściu na wyższy poziom. Wiemy już jednak, że tego nie dokona, gdyż jego przygoda z rodzimą formacją zakończyła się po zaledwie... 17 dniach. – To nie wina kogokolwiek z x-komu czy też drużyny, po prostu nie czułem, by było to dla mnie odpowiednie – przyznał już po swoim odejściu 29-latek. I tyle wyszło z ambitnych planów zbawienia polskiego Counter-Strike'a.
Wszystkie comiesięczne raporty transferowe z cyklu "Transferowa karuzela nad Wisłą" znaleźć można pod tym adresem.