Najbliższe tygodnie zapowiadają się niezwykle intensywnie dla zawodników Virtus.pro. Ci nie tylko zawalczą podczas Charleroi Esports – swoim premierowym lanie po grudniowej przebudowie składu – ale zagrają także w licznych spotkaniach online. Polacy zostali bowiem zaproszeni do internetowych rozgrywek pod szyldem VulkanBet Invitational.
Będzie to zatem kolejna szansa dla polskiego składu na ogrywanie się w nieco mniej prestiżowych zawodach. W ostatnim czasie formacja Michała "snatchiego" Rudzkiego przystąpiła do rywalizacji między innymi w ramach LOOT.BET/CS Season 2 czy Kalashinkov Cup, ale na tym, jak widać, jeszcze nie koniec. Teraz Polaków czekają kolejne międzynarodowe zawody online, a w nich do wygrania będzie 20 tysięcy dolarów. Oczywiście, nie wynik, a możliwość sprawdzenia swoich umiejętności na tle europejskich formacji jest tutaj najważniejsza.
Nadwiślańska piątka wylądowała w grupie A, w której przyjdzie jej zmierzyć się ze zdecydowanie nieanonimowymi zespołami. W zbiorze Virtus.pro znalazło się bowiem miejsce dla Teamu LDLC, który niedawno skompletował nowy skład, ale także dla byłych graczy 3DMAX czy białoruskiej Nemigi. Wszystko wskazuje, że pojedynki z udziałem naszych rodaków powinny obfitować w emocje, a to za sprawą faktu, że bardzo trudno w tym momencie wytypować faworyta spośród wymienionego wcześniej kwartetu zespołów. W grupie B zobaczymy natomiast chociażby ALTERNATE aTTaX z Mateuszem "mantuu" Wilczewskim w składzie.
Podział na grupy prezentuje się następująco:
Grupa A | Grupa B | |||||
ex-3DMAX | ALTERNATE aTTaX | |||||
Nemiga Gaming | Epsilon Esports | |||||
Team LDLC | HAVU Gaming | |||||
Virtus.pro | SJ Gaming |
Inauguracja zmagań zaplanowana jest 17 kwietnia, a triumfatora zmagań, który zgarnie 10 tysięcy dolarów, powinniśmy poznać 26 kwietnia. Mecze grupowe rozgrywane będą w formacie BO1, natomiast play-offy, do których awansują po dwa najlepsze zespoły z każdego zbioru, toczyć będą się do dwóch wygranych map.