Za nami pierwszy mecz przegranych rozgrywany w ramach Charleroi Esports 2019. Team LDLC pokonał w nim po trzech mapach FrostFire, które tym samym zostało wyeliminowane z belgijskich zmagań.
FrostFire | 1 : 2 | Team LDLC | ||
|
(Charleroi Esports - mecz przegranych grupy A) |
|
||
3 | 1 | Train | 14 | 16 |
2 | 2 | |||
16 | 7 | Mirage | 8 | 13 |
9 | 5 | |||
14 | 12 | Inferno | 3 | 16 |
2 | 13 |
FrostFire wybierając Traina popełniło straszliwy błąd. Już od samego początku reprezentanci Teamu LDLC czuli się na tej mapie jak ryby w wodzie. Po czterech wygranych rundach Francuzi i Turek oddali rywalom pierwsze oczko, które było jednocześnie jedynym straconym przez nich w pierwszej połowie! Malezyjczycy nie potrafili w ogóle nawiązać walki ze swoimi przeciwnikami dzięki czemu ci przed zamianą stron prowadzili aż trzynastoma punktami. Mimo wygrania pistoletówki i force'a Azjaci nie zdołali już odrobić strat, a mecz zakończył się wynikiem 16:3.
Walka na Mirage'u była zdecydowanie bardziej wyrównana niż na pierwszej mapie. Najpierw na czteropunktowe prowadzenie wyszło FrostFire, lecz LDLC prędko odrobiło straty. Żadna z ekip nie zamierzała odpuścić i już wkrótce na tablicy pojawił się wynik 7:7, a zachodnioeuropejski zespół sprawnie wygrał ostatnią rundę połówki. W drugiej pistoletówce ponownie lepsi okazali się Malezyjczycy. W następnych minutach gra była naprawdę zaciekła. Ostatecznie walka zakończyła się minimalną przewagą Azjatów, którzy zatriumfowali 16:13.
Na decydującym Inferno FrostFire początkowo zdominowało swoich rywali. Europejczycy po stronie terrorystów zgarnęli zaledwie trzy oczka, co było skutkiem ich dużo gorszej dyspozycji, często nawet w rundach, które powinni łatwo wygrać. Po zamianie stron reprezentanci Teamu LDLC zaczęli sukcesywnie odrabiać straty, a już po kilku minutach byliśmy świadkami remisu 14:14. Koniec końców Francuzi i Turek domknęli starcie 16:14.
Już niebawem na serwerze ponownie zameldują się reprezentanci Virtus.pro, którzy tym razem będą walczyć o utrzymanie się na belgijskim turnieju. Przeciwnikami naszych rodaków będą zawodnicy G2 Esports, którzy wczoraj okazali się gorsi od Epsilon Esports. Po więcej informacji na temat Charleroi Esports 2019 zapraszamy do naszej relacji tekstowej.