Niestety Virtus.pro nie zdołało wygrać drugiego środowego meczu. Zespół z Polski po dogrywce przegrał bowiem z ex-3DMAX i nadal nie może być pewny awansu do fazy pucharowej VulkanBet Invitational – o ten powalczy dopiero jutro w spotkaniu ostatniej szansy.

ex-3DMAX 19 : 17 Virtus.pro

(VulkanBet Invitational – mecz wygranych grupy A)
(4) 19 8 Nuke 7 17 (2)
7 8

Drugi dzisiejszy mecz Virtus.pro zaczął się od miłej odmiany, gdyż to właśnie Polacy wygrali pistoletówkę, co kilkadziesiąt minut wcześniej z Teamem LDLC nie udało im się ani razu. Były to jednak tylko miłe złego początki, bo przy wyniku 0:2 byli gracze Teamu 3DMAX przejęli inicjatywę i m.in. dzięki pełnemu wyposażeniu szybko odrobili wszystkie straty z nawiązką. O żadnej większej przewadze nie mogło być jednak mowy, bo VP dzielnie utrzymywało kontakt ze swoimi rywalami, nie pozwalając im odskoczyć na większą odległość. W efekcie oglądaliśmy naprawdę zacięty pojedynek, podczas którego raz jedni, a raz drudzy notowali krótkie serie zwycięstw. Nic więc dziwnego, że pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 8:7.

Prowadzili Francuzi, ale na mapie Nuke taki rezultat osiągnięty po stronie CT chluby nie przynosił. Zawodnicy znad Sekwany także byli tego świadomi i od razu wzięli się do roboty, zgarniając drugą rundę na pistolety. Virtusi co prawda próbowali powrócić na zwycięską ścieżkę, ale wszystkie próby spełzały na niczym. Ale nie mogło być inaczej, skoro polska piątka potrafiła nawet przegrać starcie 4v1. Ta sytuacja ewidentnie pokrzyżowała plany podopiecznych Jakuba "kubena" Gurczyńskiego, którzy w kolejnych minutach nie potrafili uzbierać odpowiednich funduszy i o pełnym fullu w ich wykonaniu nie było mowy. Dopiero z czasem VP zaczęło grać sprawniej i chociaż rywale byli wtedy już o krok od zwycięstwa, to Polacy jeszcze się nie poddali, dzięki czemu udało im się odrobić sześć punktów i doprowadzić do dogrywki. Niestety w niej Virtus.pro już sobie nie poradziło, tracąc m.in. dwa oczka po stronie broniącej, przez co rzutem na taśmę poległo w stosunku 17:19.

Kolejny mecz Virtus.pro w VulkanBet Invitational już jutro o godzinie 14:00. Wtedy to polska formacja podejmie Nemiga Gaming lub Team LDLC w decydującym o awansie z drugiego miejsca meczu grupy A.