Choć do kolejnego meczu w WINNERS League Season 2 Virtus.pro przystąpiło bez Pawła "byaliego" Bielińskiego w składzie, to Polacy i tak zdołali sięgnąć po zwycięstwo. Wyższość nadwiślańskiej piątki po wyrównanej walce uznało bułgarskie ex-TDR Gaming.

Virtus.pro 16 : 11 ex-TDR Gaminng

(WINNERS League Season 2)
16 9 Mirage 6 11
7 5

Początek meczu należał do naszych rodaków, którzy ze spokojem zgarnęli cztery premierowe oczka. W następnym starciu Michał "MICHU" Müller popisał się czterema trafieniami, lecz nawet mimo tego Polacy stracili swój pierwszy punkt. Dzięki przełamaniu Bułgarzy złapali wiatr w żagle i na tablicy wyników wkrótce pojawił się remis. ex-TDR Gaming wyszło nawet na czoło, lecz wtedy do roboty znów wzięli się wspierani dziś przez Michała "OKOLICIOUZA" Głowatego Virtusi, którzy przed zmianą stron prowadzili 9:6. Po przerwie dwie rundy padły łupem formacji z Bałkanów, ale VP nie miało zamiaru wypuszczać wygranej z rąk. Podopieczni Jakuba "kubena" Gurczyńskiego co prawda napotkali jeszcze opór ze strony Bułgarów, ale nie zwrócili na niego większej uwagi i wygrali 16:11.

Dzięki temu zwycięstwu Virtus.pro umocniło się w górnej części tabeli swojej grupy i jest już naprawdę blisko awansu do play-offów. W puli nagród imprezy znajduje się 15 tysięcy dolarów, o które walczą także między innymi x-kom team, ACTINA PACT, Izako Boars czy Codewise Unicorns.