Półroczna przygoda Mateusza "TOAO" Zawistowskiego z Virtus.pro oficjalnie dobiegła końca. Polski prowadzący ogłosił za pośrednictwem mediów społecznościowych, iż jego dotychczasowa umowa została rozwiązana.

Zawistowski trafił do Virtus.pro pod koniec grudnia ubiegłego roku i to właśnie na nim spocząć miały obowiązki prowadzącego odświeżonego składu. Eksperyment z byłym graczem AGO Esports został jednak zakończony po zaledwie czterech miesiącach, gdy okazało się, że pod jego dowództwem zespół nie jest w stanie poczynić pożądanego progresu. Od tego czasu 22-latek przebywał na ławce rezerwowych.

Opuścił on ją dopiero dziś. – Kontrakt z Virtus.pro rozwiązany. Może wkrótce coś pokminimy co tu zrobić na scenie? – ogłosił sam zawodnik za pośrednictwem mediów społecznościowych. Na ten moment nie jest do końca jasne jaka przyszłość czeka TOAO. On sam ostatnimi czasy występował pod banderą miksowego Klanu Gadanych Głupot, wraz z którym awansował kilka dni temu na lanowe finały Polskiej Ligi Esportowej.

Przypomnijmy, że półtora tygodnia temu szeregi Virtus.pro opuścił także drugi z rezerwowych graczy, Paweł "byali" Bieliński. 25-latek także nie zdradził jeszcze swoich planów na przyszłość, chociaż niedawno razem z TOAO i trójką innych graczy wziął udział w eliminacjach do ESL One New York 2019.