G2 Esports pokazało, że utrzymuje bardzo wysoką formę z MSI – po zaledwie 23 minutach pokonało bez większych problemów Splyce, a Caps zakończył spotkanie z imponującymi dziesięcioma zabójstwami na swoim koncie.
G2 Esports |
1:0 | Splyce | ||||||
Wunder | Vizicsacsi | |||||||
Jankos | Xerxe | |||||||
Caps | Humanoid | |||||||
Perkz | Kobbe | |||||||
Mikyx | Norskeren |
Początek meczu nie wskazywał na to, że jakakolwiek z drużyn będzie dominować rozgrywkę. Tak naprawdę dopiero w 11. minucie ujrzeliśmy pierwsze zabójstwo w wykonaniu „króla pierwszej krwi”, Jankosa, który bez większych problemów pokonał przeciwnego dżunglera. Tuż po tej sytuacji Humanoid zdobył eliminację w walce jeden na jeden z Capsem i mało kto spodziewał się, że mecz skończy się zaledwie 10 minut później. Jednak w bardzo szybkim tempie poszczególne linie Splyce zaczęły upadać – najpierw w 14. minucie Rumble musiał ugiąć się przed akcją ze strony Jarvana, a dolna aleja została otwarta przez perfekcyjną rotację Neeko, która zaklęciem teleportacji zablokowała drogę swojemu rywalowi.
Kolejne akcje utwierdziły widzów w przekonaniu, że to będzie szybki mecz. Co dwie minuty następowały kolejne walki, które kończyły się zdecydowanie na plus dla G2, dzięki czemu zdobywali kolejne obiekty na mapie i dzięki czemu zaczęli się coraz bardziej oddalać od swojego przeciwnika. Ostatnia walka nastąpiła w 21. minucie – Herald użyty wcześniej przez G2 Esports pomógł dojść do dwóch inhibitorów rywala, a dokończenie gry było już wtedy tylko formalnością. Caps popisał się świetną akcją w sytuacji jeden na trzech, w której zabił wszystkich swoich oponentów, a zniszczenie Nexusa niebronionego przez żadne wieże nie stanowił większej przeszkody dla tego utalentowanego midlanera.
Wszystkie szczegółowe informacje na temat League of Legends European Championship 2019 Summer znajdziecie w naszej relacji tekstowej: