Trzeci finał etapu w Polskiej Lidze Esportowej i trzecia porażka. Izako Boars nie podołało zadaniu w starym składzie, nie zrobiło tego także korzystając z usług testowanych Konrada "EXUSA" Jeńczenia oraz Macieja "Luza" Bugaja. W decydującym pojedynku czwartej odsłony fazy zasadniczej PLE przeszkodą nie do przejścia okazało się AVEZ Esports, które może świętować awans na lanowe finały.
Porażka porażką, ale styl, w jakim do niej doszło, mocno obciąża konto popularnych Dzików. Różnica pomiędzy obiema drużynami była szczególnie widoczna na Overpassie. Tam Sebastian "NEEX" Trela i kompani byli w stanie zdobyć zaledwie pięć oczek i to wszystkie po, zdawałoby się, trudniejszej stronie, bo w roli terrorystów. Nieco lepiej zawodnicy reprezentujący organizację Piotra "izaka" Skowyrskiego pokazali się na Trainie, gdzie łącznie zgarnęli 10 punktów. AVEZ miało jednak wszystko pod kontrolą, wszak Ośmiornice jeszcze przed przerwą legitymowały się dwukrotnie pokaźniejszym dorobkiem od przeciwników.
Skład prowadzony przez Adama "destru" Gila zaliczył więc swój pierwszy sukces po odsunięciu od składu Krzysztofa "starka" Lewandrowskiego. Przed zmaganiami w PLE AVEZ wybrało się jeszcze do Szwecji na finały Esportal Global Cup, gdzie zmagania zakończyło na ostatniej lokacie. Na północy Europy z ośmiornicą na koszulce wystąpił jednak Jakub "RaveR" Karst, ale najwyraźniej jego wkład w grę zespołu nie był wystarczający, bo obecnie na testach w drużynie wylądował Michał "Czapel" Czapla, który w trakcie czwartego tygodnia PLE miał kilka naprawdę dobrych momentów, co jest dobrym zwiastunem w stosunku do jego przyszłości.
Termin lanowych finałów Polskiej Ligi Esportowej nie jest jeszcze znany. Wiemy jednak już całkiem sporo o ich uczestnikach. Grono to poza AVEZ tworzą triumfatorzy poprzednich etapów sezonu zasadniczego: Warriors Team, Klan Gadanych Głupot oraz ex-Wisła Płock, a także dwie zaproszone formacje, czyli AGO Esports i Aristocracy.