W ubiegły weekend z zapartym tchem śledziliśmy zmagania w ramach dwóch międzynarodowych turniejów lanowych, o triumf w których długo walczyły Aristocracy oraz Virtus.pro. Nadwiślańskie formacje dzięki świetnym sobotnim występom rozbudziły w nas nawet wiarę w to, iż do Polski wrócą z pucharem, lecz ostatecznie tylko na nadziejach się skończyło. Nie da się jednak ukryć, iż dyspozycja biało-czerwonych pozwala liczyć na lepszą przyszłość, choć na niej skupić się będzie trzeba po krótkiej chwili zasłużonego odpoczynku. My w tym czasie zajmiemy się jednak tym, co już na stałe zapisało się na kartach historii, czyli statystykami Polaków z DreamHack Open Summer oraz Moche XL Esports.

Na wstępie należy oczywiście zaznaczyć, iż liczby nie są perfekcyjnym odzwierciedleniem rzeczywistej dyspozycji graczy – w końcu każdy z nich pełni inną rolę w naoliwionej maszynie swojej formacji. Zebrane dane mogą nam jednak w pewnym stopniu opowiedzieć przebieg wydarzeń, tak więc czas już najwyższy dokładniej im się przyjrzeć.

Aristocracy

Już pierwszy rzut oka na poniższe statystyki przynosi nam niemałe zaskoczenie – w większości przypadków na czele plasuje się... Wiktor "TaZ" Wojtas. Nic nie ujmując legendarnemu weteranowi, raczej to nie jego nicku spodziewaliśmy się w tym miejscu, ale cóż – broń Boże, nie będziemy narzekać – z takimi niespodziankami spotykać możemy się codziennie. Mniej przyjemniej wygląda dolna część zestawienia, w której znalazł się Paweł "dycha" Dycha. Z drugiej strony słabszy turniej mało doświadczonego strzelca da się łatwo usprawiedliwić – w końcu wyraźnie widać, iż misja dychy była prosta. 21-latek miał zapewniać swojej ekipie trafienia otwierające i z tego zadania wywiązywał się całkiem nieźle, często eliminując rywali lub poważnie zmniejszając ich pasek zdrowia (1. miejsce w kategorii "Asysty na rundę").

Virtus.pro

A jak wygląda sprawa w przypadku Virtus.pro? Z Niedźwiedzi najbardziej wyróżnił się kolejny z polskich triumfatorów Majora, czyli Janusz "Snax" Pogorzelski. Były gracz mousesports w ostatnich tygodniach prezentuje zwyżkową formę i widać było to także w Lizbonie. Co prawda Pogorzelski może sobie wypominać słabszy występ na Overpassie przeciwko Windigo Gaming, który być może zaważył nawet o losach całego półfinałowego spotkania, lecz w pozostałych meczach rodzimy prowadzący był bardzo istotnym elementem układanki VP. Stabilną formą pochwalić może się także Michał "MICHU" Müller, na szary koniec zestawienia trafił natomiast najnowszy nabytek zespołu – Michał "OKOLICIOUZ" Głowaty. Wbrew pozorom 22-latek nie odstawał jednak znacząco od swoich kompanów – słabszy rating "zawdzięcza" on głównie pierwszej mapie pojedynku z BIG. Mapie, którą VP i tak wygrało 16:5.

Rating 2.0 Różnica K-D Fragi na rundę
TaZ 1,21 TaZ +23 TaZ 0,79
Snax 1,19 Snax +18 Snax 0,76
MICHU 1,11 mouz +10 MINISE 0,71
                                                                                                                                                                          
dycha 0,99 OKOLICIOUZ -8 dycha 0,67
OKOLICIOUZ 0,94 dycha -16 OKOLICIOUZ 0,59
Obrażenia na rundę Asysty na rundę Otwierające fragi na rundę
TaZ 83,7 dycha 0,19 TaZ 0,13
Snax 82,5 TaZ 0,15 dycha 0,12
MICHU 79,7 rallen 0,14 snatchie 0,12
                                                                                                                                                                          
Vegi 70,5 MINISE 0,09 MINISE 0,07
OKOLICIOUZ 64,0 MICHU 0,08 OKOLICIOUZ 0,06
dane pochodzą ze strony HLTV.org

Kolejnym turniejem offline Virtus.pro będą kieleckie eliminacje do GG League, które odbędą się już w najbliższą sobotę i niedzielę. Aristocracy na lanie następny raz pojawi się prawdopodobnie na początku lipca.