Ostatnio zastanawialiśmy się nad cechami prawdziwego bohatera. Wśród nich znalazły się między innymi nieustępliwość, gotowość do poświęceń oraz zdolność do samodzielnego radzenia sobie z przeciwnościami losu. Jest jeszcze jedna, o której wówczas nie powiedzieliśmy – opanowanie. W najgorszych bowiem sytuacjach trzeba zachować zimną krew, bo nim nexus jednej z drużyn nie zacznie eksplodować, wygrana jest sprawą otwartą. Udowadniają to wybrane przez nas najlepsze akcje minionej kolejki League of Legends European Championship, które możecie obejrzeć poniżej.

5. Dwa w cenie jednego (ultimate'a)

Zestawienie siódmego tygodnia otwiera Andrei "Xerxe" Dragomir i jego pięknie użyta Wybuchająca Beczka. Rumuński dżungler dokładnie przewidział następny ruch Kacpra "Inspireda" Słomy i wymierzył swój ultimate w miejsce, do którego ułamek sekundy później sflashował 17-latek. Na nieszczęście Rogue w zasięgu obrażeń beczki znajdował się również Finn "Finn" Wiestål na skrawkach żywotności. W efekcie, gdy antałek wylądował na ziemi, liczba eliminacji Xerxe powiększyła się nie o jedną, a aż o dwie.

4. 25 (hitpoints) to life

Nie bójcie się, ranking tego tygodnia nie będzie zawierał jedynie Polaków w roli ofiar. Już na kolejnym jego miejscu zagościł Patryk "Mystiques" Piórkowski, który w idealnym momencie przyszedł w sukurs swojemu kompanowi ze środkowej linii, Sonowi "Mickey'emu" Young-minowi. Razem z polskim wspierającym Koreańczyk zdobył dwa zabójstwa w, wydawać by się mogło, krytycznej sytuacji. Jego Irelia mimo jedynie dwudziestu pięciu punktów zdrowia nie tylko utrzymała się przy życiu, ale chwilę później ona i Tahm Kench wybrany przez Mystiquesa wyeliminowali dwóch oponentów.

3. Niby kaczka, a broń jądrowa

Pamiętacie żarty "ilu trzeba osób, aby wkręcić żarówkę"? W piątkowym meczu zawodnicy Misfits mieli podobną zagwozdkę – ilu trzeba osób, aby powstrzymać Erlenda "Nukeducka" Holma. Okazało się, że czterech, z czego dwie i tak wcześniej pożegnają się z życiem. W 24. minucie Corki Norwega był już na tyle silny, że poradził sobie aż z dwoma rywalami, nim pozostała dwójka wreszcie wysłała go do fontanny. Było o włos nawet od trzech zabójstw dla midlanera Origen, ale w kluczowym momencie spudłował on jedną ze swoich rakiet. Takie błędy na tym poziomie... brak słów, Nukeduck, brak słów...

2. xUpspeke

Nie tylko Nukeduck błyszczał podczas siódmej kolejki spośród graczy Origen. Na pochwałę zasługuje też Jonas "Kold" Andersen, który podczas meczu z FC Schalke 04 wykradał swoim przeciwnikom kolejne epickie bestie. Jednak duński dżungler byłby bardziej zadowolony ze zwycięstwa swojej drużyny niż ze słów pochwały. Byłby, gdyż w kluczowym momencie geniuszem wykazał się Elias "Upset" Lipp. Wykorzystując chaotyczną walkę o Starszego Smoka, marksman Schalke teleportował się tuż pod nexus Origen i samodzielnie dopełnił formalności.

1. Keep calm and #GoRogue

Tego, czego nie udało się Origen, zdołało dokonać Rogue. Co prawda sytuacja była nieco bardziej komfortowa... patrząc jedynie na liczbę struktur obronnych. Nacierająca piątka SK Gaming przy tylko dwóch broniących rywalach zwiastowała jednak rozstrzygnięcie spotkania na korzyść Oskara "Selfmade'a" Boderka i kompanów, ale Rogue nie powiedziało ostatniego słowa. W odpowiednim momencie do gry powrócili Paweł "Woolite" Pruski, Inspired, a także Skaarl Finna. Bez wątpienia reprezentanci amerykańskiej organizacji mieli tu sporo szczęścia, ale przede wszystkim udało im się zachować zimną krew i walczyć do końca.

Przed nami już tylko dwa tygodnie zmagań, nim poznamy ostateczny wygląd tabeli, a razem z nim drabinkę play-offów. Stawka jest jeszcze większa niż wcześniej i jeśli dotychczas drużyny nie spotkały się z presją, teraz nadejdzie ona spotęgowana. Ósmą kolejkę LEC zainauguruje starcie Schalke 04 z Misfits Gaming. Pełny harmonogram rozgrywek możecie znaleźć w naszej relacji tekstowej: