Za nami pierwsze spotkania Games Clash Masters 2019. Co prawda zaczęły się one z opóźnieniem, ale gracze postanowili nadrobić przynajmniej część straconego czasu. Dzięki temu oglądaliśmy dwa szybkie pojedynki, w których DreamEaters pokonało Syman Gaming, zaś FURIA Esports okazała się lepsza od BIG.

DreamEaters 16 : 9 Syman Gaming

(Games Clash Masters – grupa A)
16 7 Mirage 8 9
9 1

Syman z wysokiego C zaczęło inauguracyjny mecz grupy A. Międzynarodowy skład nie tylko zdobył pierwszą pistoletówkę, ale także trzy następujące po niej rundy. I to wszystko grając w ataku! Dopiero z czasem przebudziło się również DreamEaters, ale było to przebudzenie chwilowe – Rosjanie co prawda odrobili wszystkie straty i wyszli na skromne prowadzenie, ale nie potrafili go utrzymać. I właśnie z tego braku konsekwencji rywali skorzystali podopieczni Asseta "Solaara" Sembieva, którzy na przerwę schodzili z korzystnym dla siebie wynikiem 8:7.

Ale to było jeszcze nic, bo prawdzie trzęsienie ziemi miało dopiero nadejść. Po tak zaciętej pierwszej połowie mało kto spodziewał się przecież, że druga będzie zatrważająco jednostronna. A faktycznie była, bo w kolejnych minutach grało tylko DreamEaters, zaś Syman stanowiło tylko blade, praktycznie niewidoczne tło. I nie ma w tym stwierdzeniu ani krzty przesady, bo gracze Solaara po przejściu do defensywy potrafili zgarnąć tylko jeden punkt. Rosjanie z kolei nie mieli zamiaru biernie przyglądać się dogorywającym oponentom i z uwagi na ich słabą dyspozycję błyskawicznie zamknięli spotkanie, triumfując aż 16:7.

BIG 7 : 16 FURIA Esports

(Games Clash Masters – grupa B)
7 5 Overpass 10 16
2 6

Po wygranej pistoletówce gracze BIG mogli mieć nadzieję, że uda im się dość gładko wejść w pierwsze rozgrywane w Gdyni spotkanie. Problem jednak w tym, że FURIA od razu odpowiedziała na ruch rywali i to w sposób naprawdę zdecydowany. Brazylijczycy nie tylko doprowadzili do wyrównania, ale również łatwo przejęli inicjatywę, co pozwoliło im w kolejnych minutach zbudować całkiem obiecującą przewagę. Ta utrzymała się zresztą aż do przerwy, bo ekipa z Kraju Kawy świetnie radziła sobie z grą w ataku, podczas gdy jej oponenci nie dawali sobie z defensywą.

Bardzo szybko okazało się zresztą, że i ofensywa jest dla podopiecznych niemieckiej organizacji bardzo kłopotliwa. Dość powiedzieć, że na przestrzeni całej drugiej połowy przypuścili oni tylko dwa skuteczne szturmy na bombsite'y FURII, a to było zdecydowanie za mało, by móc realnie myśleć o comebacku. Tym bardziej że brazylijski skład nadal pewnie punktował i jego zwycięstwo było tylko kwestią czasu. Ostatecznie doszło do niego w 23. rundzie, gdy goście zza oceanu ustalili wynik na 16:7.


Już za chwilę kolejne spotkania – Aristocracy podejmie Sprout, zaś x-kom AGO zagra z Illuminar Gaming. Wybrane mecze wraz z polskim komentarzem obejrzeć będzie można na oficjalnym kanale Games Clash TV na Twitchu. Po więcej informacji na temat Games Clash Masters 2019 zapraszamy do naszej relacji, do której przejść można po naciśnięciu na poniższy baner: