W grze o triumf na ESL One New York 2019 pozostały już tylko dwie formacje. Z jednej strony mamy Astralis, które postara się przedłużyć hegemonię europejskich drużyn w Wielkim Jabłku, z drugiej zaś Evil Geniuses, które ma ogromną chrapkę, by zatriumfować na swoim terenie.
Astralis | vs | Evil Geniuses | ||
19:00 (BO5) |
Bez wątpienia reprezentanci EG to obecnie jeden z mocniejszych składów na świecie, ale mało kto spodziewał się, że tak łatwo dostaną się oni do wielkiego finału. Dość powiedzieć, że Vincent "Brehze" Cayonte w żadnym z trzech rozegranych dotychczas spotkań nie stracili nawet mapy, a przecież musieli już mierzyć się z G2 Esports, FaZe Clanem oraz... Astralis. Żadna z tych drużyn, nawet mocarni Duńczycy, nie potrafiła uszczknąć byłym graczom NRG choćby jednego oczka, ale nie oznacza to, że w wielkim finale czeka nas powtórka. Wszak piątka z Ameryki Północnej będzie mierzyć się z ekipą, która jest wręcz stworzona do gry w ważnych meczach.
Bo właśnie tak trzeba mówić o Astralis. Triumfatorzy ostatnich trzech Majorów, jak zostało wspomniane, przegrali z Evil Geniuses w fazie grupowej, ale teraz nie ma to już znaczenia. Decydująca potyczka to przecież coś, w czym podopieczni Danny'ego "zonica" Sørensena czują się jak ryby w wodzie. Wystarczy wspomnieć, że od stycznia 2018 formacja ta aż siedemnastokrotnie docierała do finału i tylko czterokrotnie doznawała w nim porażki. Nie dziwi więc fakt, że i tym razem zespół ze Skandynawii uchodzić będzie za faworyta do końcowego triumfu, chociaż należy pamiętać, że przed nami morderczy maraton w formacie BO5, co oznacza, że naprawdę dużo może się zdarzyć i nic nie jest tak naprawdę pewne.
Mecz finałowy pomiędzy Astralis a Evil Geniuses zaplanowano na godzinę 19:00 polskiego czasu. Spotkanie to wraz z polskim komentarzem obejrzeć będzie można w ESL.TV Polska. Po więcej informacji na temat ESL One New York 2019 zapraszamy do naszej relacji, do której przejść można po naciśnięciu na poniższy baner: