Środa zdecydowanie nie była najbardziej udanym dniem dla reprezentantów Virtus.pro. Rodzima piątka rozegrała dwa spotkania w pierwszych kwalifikacjach do United Masters League Season 2 i oba przegrała, w sumie zdobywając zaledwie 10 rund. Wydarzenia te zdecydował się podsumować Jakub "kuben" Gurczyński, trener VP.
W pierwszym wczorajszym pojedynku VP uległo Teamowi Ancient na Inferno 7:16, jednak jeszcze bardziej bolesna była porażka, jakiej Polacy doznali w drugim meczu. Na Trainie Movistar Riders pokonało Virtusów aż 16:3, co sprawiło, że ci zaprzepaścili pierwszą szansę na awans do głównego etapu. Gurczyński wczoraj wieczorem napisał na swoim fanpage'u:
Pod poprzednimi postami widać było Wasz entuzjazm i wiarę w nasza grę, a pod ten post zapraszam naszych hejterow!
Myślę, że w głowach chłopaków pozostało podniecenie po wczorajszej wygranej na Tricked.
Pamiętam, jak pod koniec stycznia dostaliśmy od Vitality wpierdol na mirage 2-16, tak wzięliśmy się do roboty i dziś jest to nasza najmocniejsza mapa. Czas zrobić to samo z trainem, bo to nie pierwszy raz kiedy na nim zawodzimy. Popełniliśmy całą masę błędów - komunikacyjnych, afterplantow w przewagach, niekrytych tyłów, nieskutecznych startów rund. Poszerzymy playbook, pogramy więcej offi i będzie dobrze!
Na inferno zresztą działy się podobne rzeczy.
Obyśmy jutro wstali tą drugą, lepszą nogą.
Aaaa byłbym zapomniał. Nie wiem czy to wina update'a czy neta, ale z niemieckiego serwera musieliśmy przenieść się na francuski, bo michu od 2 dni ma pingi 100-130, a tam phr i Snax mieli w każdej rundzie kilkusekundowe spike'i. Co nie zmienia faktu, że dzień w naszym wykonaniu był słaaaaby.
Dziś przed Virtus.pro kolejny pojedynek w internetowych rozgrywkach. Rodzima ekipa zmierzy się z Heroic w wielkim finale drugiego tygodnia ECS Season 8. Spotkanie ma się rozpocząć o 20:00.