Sytuacja w grupie A 10. sezonu ESL Pro League ułożyła się na tyle interesująco, że ostatniego dnia rozgrywek żadne z miejsc w tabeli nie jest jeszcze obsadzone. Do tego dzisiejszego wieczoru czekają nas dwa mecze na przeciwnych biegunach – FaZe Clan zagra z mousesports o bezpośrednią promocję na światowe finały EPL, z kolei BIG i OpTic Gaming powalczą o zachowanie szans na awans oraz uniknięcie konieczności walki o utrzymanie w rozgrywkach.
FaZe Clan | vs | mousesports | ||
18:25 (BO3) |
Pierwsze czwartkowe spotkanie bez wątpienia nie będzie przystawką – starcie FaZe z mouz śmiało można nazwać daniem głównym. Obie formacje zgarnęły bowiem do tej pory po dwie wygrane, zgodnie odprawiając z kwitkiem pozostałą dwójkę uczestników grupy A. Trzeba jednak przyznać, że ani BIG, ani OpTic nie prezentują się ostatnio najlepiej, zatem dopiero dziś faworytów czeka prawdziwy sprawdzian. I na pewno nie będzie to zwykły mecz. Kolejnej okazji do utarcia nosa swoim byłym kolegom klubowym poszuka Finn "karrigan" Andersen, reprezentant popularnych Myszy. Swoje do udowodnienia ma także Marcelo "coldzera" David autor jednego z najgłośniejszych tegorocznych transferów na scenie CS:GO, który zdaje się rozkręcać z meczu na mecz. W każdym razie możemy oczekiwać po prostu dobrego widowiska, bo zarówno jednym, jak i drugim na pewno mocno zależy na tym, by uniknąć dodatkowych meczów na drodze do światowych finałów.
BIG | vs | OpTic Gaming | ||
22:15 (BO3) |
W przeciwieństwie do wyżej wymienionej dwójki, smaku zwycięstwa w tej edycji ESL Pro League nie zaznały jeszcze formacje Owena "smooyi" Butterfielda oraz Nikolaja "niko" Kristensena. Ale w końcu któraś z nich będzie mogła podnieść ręce w geście triumfu i w nieco lepszych humorach zamknąć pierwszy etap tych prestiżowych rozgrywek. Tylko która? Odpowiedź na to pytanie nie należy na pewno do najprostszych. Jedni i drudzy grają bowiem daleko od swoich oczekiwań i nie dotyczy to tylko EPL, ale ogólnie formy na przestrzeni ostatnich kilku miesięcy. Na dobrą sprawę wieczorne starcie powie nam jedynie, która z ekip jest słabsza, a nie która jest lepsza. A to mimo wszystko będzie miało niebagatelne znaczenie, wszakże przegrany wyląduje w turnieju barażowym, a wygrany przedłuży nadzieje na udział w grudniowym turnieju finałowym w Odensne. Choć i tak nikt z powyższego duetu raczej nie ma tam na razie czego szukać.
Oba mecze wraz z polskim komentarzem obejrzeć będzie można w ESL.TV Polska. Po więcej informacji zapraszamy do naszej relacji, do której przejść można po naciśnięciu na poniższy baner: