Valve co jakiś czas stara się nieco urozmaicić rozgrywkę w Counter-Strike'u: Global Offensive i nie tylko funduje nam reworki kolejnych map, ale także zmienia turniejową pulę aren. Trudno jednak nie odnieść wrażenia, że działania amerykańskich deweloperów nie do końca pokrywają się z tym, na co liczy społeczność gry.
Ostatnią mapą, która przeszła przebudowę, jest Cache, chociaż akurat ta tymi działaniami nie stali wcale twórcy CS:GO, a ludzie odpowiedzialni za pierwotną wersję obiektu. Wcześniej natomiast Gabe Newell i spółka zafundowali nam nowe Vertigo, które od czasu swojej premiery było zmieniane już kilkukrotnie. Nadal natomiast nie padło żadne słowo na temat Tuscana, o którego fani Counter-Strike'a proszą już od dawna. Czyżby jednak coś działo się poza naszym wzrokiem? Tak sugeruje znany z Twittera Don Haci:
– Trwa gorąca dyskusja na temat obecnego kształtu puli map, mogę więc przyznać, że jakiś czas temu wiarygodne źródło powiedziało mi, iż de_Tuscan znajduje się obecnie w fazie reworku i pracują nad nim twórcy map – przyznał internetowy influencer. – Pierwsze efekty prawdopodobnie będziemy mogli zobaczyć już za kilka miesięcy – dodał.
Już na początku 2018 roku Colin „brute” Volrath, twórca Tuscana, zapewnił, że nie ma nic przeciwko temu, by przekazać swoją pracę Valve, a następnie udostępnić ją społeczności. Jakiś czas później zawodowi gracze i trenerzy w sondzie przeprowadzonej przez serwis DBLTAP jasno wyrazili, iż chcą powrotu Tuscana na wielkie turnieje. Od tego czasu jednak nic się w tej materii nie wydarzyło. Ale może już niedługo?