Na zakończenie wtorkowych zmagań w ESL Mistrzostwach Polski CLEANTmix oraz Actina PACT podzieliły się ze sobą punktami, zapewniając sobie już miejsce w fazie pucharowej. Spore znaczenie fakt ten ma też dla Virtus.pro, które jutro nie może pozwolić sobie na porażkę i jednocześnie musi liczyć, że Illuminar Gaming nie dołoży do swojego dorobku już ani jednego oczka. W przeciwnym razie podopieczni Jakuba "kubena" Gurczyńskiego zakończą rywalizację na miejscu spadkowym.

CLEANTmix 13 : 16 Actina PACT

(7. tydzień ESL Mistrzostw Polski)
13 6 Nuke 9 16
7 7

Pierwsze minuty starcia na Nuke'u przebiegły nam pod znakiem wzajemnego badania terenu. Zarówno CLEANT, jak i PACT nie wiedziały za bardzo, czego spodziewać się po rywalu, wymieniały się więc ciosami i dopiero z czasem na prowadzenie zaczęli wysuwać się podopieczni Vincenta „VinSa” Jozefiaka. Korzystając z atutów strony broniącej coraz bardziej dominowali przeciwną piątkę, ale trudno nie odnieść wrażenia, że wynik 9:6 nie był do końca tym, na co liczyli. Problem bowiem w tym, że Maciej "destroj" Deorocki i spółka co jakiś czas zdobywali się na odpowiedź, dzięki czemu zachowali szansę na comeback w drugiej połowie.

Do powrotu faktycznie zresztą doszło. Wszystko dlatego, że PACT nagle stanął w miejscu, jakby tracąc koncepcję, a to było wodą na młyn CLEANTU. Gracze organizacji braci Ekesów w bardzo krótkim czasie przeszli od rezultatu 6:13 do 13:13, dzięki czemu kwestia zwycięstwa nadal pozostawała sprawą otwartą. Wówczas można było jeszcze liczyć, że czeka nas sporo emocji, ale tak finalnie nie było, bo Dawid "lunAtic" Cieślak i spółka świadomi tego, że wygrana wymyka im się z rąk, zebrali się na ostatni zryw. Ten natomiast dał wymierne efekty, bo PACT wyprowadził trzy celne ciosy i niemal w ostatniej chwili przechylił szalę na swoją stronę wynikiem 16:13.

Actina PACT 14 : 16 CLEANTmix

(7. tydzień ESL Mistrzostw Polski)
14 9 Mirage 6 16
5 10

Mecz na Mirage'u był zatem dla CLEANTmixu ostatnią okazją na to, by zapunktować w fazie zasadniczej ESL Mistrzostw Polski. Nic więc dziwnego, że to właśnie ten zespół wystartował lepiej, zdobywając nie tylko pistoletówkę, ale i następującą po niej rundę. Ale co z tego, skoro PACT szybko odrobił straty, a potem sam zaczął wysuwać się na prowadzenie. I to grając po stronie atakującej! Dla składu destroja wyglądało to więc coraz gorzej, bo wyglądało na to, że podopieczni VinSa nie mają zamiaru się zatrzymać. Zatrzymała ich więc... przerwa, podczas której mogli pochwalić się wynikiem 9:6.

Niemniej nie był to jeszcze koniec emocji, bo CLEANT zamierzał dążyć do wyrównania i to mimo przegranej pistoletówki. Co więcej, w końcu drużyna ta dopięła swego i doprowadziła do remisu. W kolejnych minutach impas na serwerze trwał, bo żadna ze stron nie potrafiła zdominować rywala. I tak to trwało przez wiele minut, przez co można było podejrzewać, że wszystko zakończy się wynikiem 15:15. Ale tak się nie stało, bo w ostatniej akcji zimnej krwi nie zachował Kacper "darko" Ściera, który poległ w sytuacji 1v2 i przypieczętował porażkę własnego zespołu w stosunku 14:16.


Kolejne mecze, które wraz z polskim komentarzem obejrzeć będzie można w ESL.TV Polska, już jutro od godziny 19:00. Po więcej informacji na temat ESL Mistrzostw Polski Jesień 2019 zapraszamy do naszej relacji, do której przejść można po naciśnięciu na poniższy baner.