Po wielu miesiącach gracze Tricked Esport dopięli wreszcie swego i zmienili organizację. Na jaką? Tego jeszcze nie wiadomo, niemniej wygląda na to, że nowy pracodawca Nicolaia "HUNDENA" Petersena i jego kolegów musiał się sporo wykosztować.
Samo Tricked poinformowało bowiem, że za wytransferowanie swoich byłych już podopiecznych otrzymało sześciocyfrową kwotę, która według informacji serwisu Dust2.dk miała wynieść 300 tysięcy euro. Nie ma się jednak co dziwić, należy wszak pamiętać, że tylko w tym roku duński zespół sięgnął po mistrzostwo V4 Future Sports Festival 2019, wicemistrzostwo Good Game League 2019 oraz dotarł do półfinału DreamHack Open Summer 2019 i Copenhagen Games 2019, ugruntowując swoją pozycję jako jednej z najlepszych ekip tzw. drugiego tieru. Nic więc dziwnego, że już we wrześniu zaczęto plotkować na temat możliwego odejścia Skandynawów, które teraz stało się faktem.
– Nasz model biznesowy nigdy nie polegał na posiadaniu jednej z najlepszych drużyn na świecie – napisano w oficjalnym komunikacie Tricked. – Naszym celem jest otwieranie drzwi i stwarzanie nowych możliwości młodym ludziom, naprowadzenie istniejących już drużyn na odpowiedni kierunek oraz pomaganie im w osiąganiu celów drużynowych i indywidualnych. Jednakże zespół prowadzony przez HUNDENA rozwinął się szybciej niż jakikolwiek skład, z którym współpracowaliśmy. Wyjątkowa etyka pracy i poświęcenie były kluczowymi elementami, które pozwoliły tym zawodnikom zapracować na sukces w mniej niż dziesięć miesięcy – dodano.
Były już skład Tricked Esport prezentuje się następująco:
- Rasmus „Sjuush” Beck
- Frederik „acoR” Gyldstrand
- Nicolai „HUNDEN” Petersen
- Lucas „Bubzkji” Andersen
- Fredrik „roeJ” Jørgensen